Śliwki, orzechy, czekolada, no i płatki owsiane. Naprawdę dobre połączenie. Przepis miał zostać dołączony do akcji śliwkowej, ale jakoś tak wyszło, że totalnie o tym zapomniałam. Inspiracją do powstania tego ciasta, był przepis, który znalazłam na Grabinie. Ma trochę budyniową konsystencję i przypomina (przynajmniej mi) bardziej deser niż ciasto. Dodatkowo dosyć długo się piecze- moje siedziało w piekarniku ponad godzinę. No i nie warto robić test suchego patyczka, gdyż ciasto przestaje być mokre dopiero po całkowitym ostygnięciu. Ale za to nawet kilka dni po upieczeniu, nadal było dobre.
SKŁADNIKI:
- szklanka płatków owsianych
- 3/4 szklanki białego cukru
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 125g miękkiego masła
- 2 jajka
- szklanka mąki (ok. 200g)
- łyżka kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 40 dag śliwek
- pół szklanki łuskanych orzechów włoskich
- tabliczka gorzkiej czekolady (starta na tarce o dużych oczkach)
Orzechy rozkruszyć (najlepiej za pomocą wałka), śliwki pokroić w cząstki.
Płatki owsiane wsypać do miski i zalać ok. 1,5 szklanki wrzącej wody. Wymieszać i odstawić. Do rozmiękczonych płatków dodać cukry i wymieszać. Ciasto ciągle miksując dodawać stopniowo: kawałki masła, jajka, a następnie mąkę, kakao, sól i sodę. Wszystkie składniki dokładnie zmiksować. Formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia (lub wysmarować masłem i wysypać bułką). Płynne ciasto wylać do formy, na wierzchu ułożyć śliwki i posypać orzechami. Wierzch ciasta posypać tartą czekoladą*. Piec około godziny, aż boki ciasta odejdą od formy w temp. 180st.C. Kroić po całkowitym wystygnięciu.
*Żeby czekolada się nie spaliła, można po pewnym czasie przykryć wierzch ciasta folią aluminiową. Inną opcją (i ja tak zrobiłam) jest posypanie ciasta czekoladą dopiero na 10 min przed końcem pieczenia. Trzeba tylko uważać na gorący piekarnik :)
właśnie szukałam takiego przepisu!
OdpowiedzUsuńJuż wiem jakie ciasto upiekę w przyszłym tygodniu:)