No i ten rozmaryn... Przepięknie pachnie i idealnie komponuje z wieprzowiną! Pochodzi z naszego balkonowego ogródka, rośnie tam jak szalony! Jeśli pogoda i wam będzie sprzyjać- upieczcie, warto!
Szynkę należy zamarynować dzień wcześniej, zostawiając w marynacie na całą noc. Moja składała się z oliwy z oliwek, świeżo mielonego pieprzu, soli morskiej, rozmarynu (oczywiście), przekrojonych ząbków czosnku i cebuli pokrojonej w pióra. Marynatę warto dokładnie wymieszać (najlepiej rękami), aby cebula i czosnek puściły sok. Czosnek i cebulę usunęłam przed pieczeniem, żeby nie przypaliły się podczas pieczenia.
A później już tylko skórka z ziół i przypraw i gotowe. Robi się naprawdę 'samo', a efekt zdecydowanie przewyższa nakład pracy.
SKŁADNIKI:
- na marynatę - pod zdjęciem rozmarynu
- szynka wieprzowa (moja ważyła około 70 dag)
- sól morska
- pieprz świeżo mielony
- rozmaryn- 6 dużych gałązek
- tymianek- dwie gałązki
Rozmaryn i tymianek poszatkować (najlepiej za pomocą półksiężyca do ziół). Dodać sól, pieprz i wymieszać. Na dużej desce rozsypać zioła z przyprawami na płasko i obtoczyć całą szynkę, tworząc coś w rodzaju panierki. Na dno naczynia do pieczenia (u mnie ceramiczne bez pokrywki) dodać kilka kropel oliwy z oliwek i rozsmarować po całości, żeby mięso nie przywierało. Piec w temp. 180 st. C. przez około 1h 20min- 30 min. (w zależności od wielkości mięsa- im większy kawałek, tym dłużej należy piec), aż skórka zrobi się brązowa, ale mięso pozostanie soczyste.
uwielbiam takie domowe szynki, fajny przepis
OdpowiedzUsuńuwielbiam rozmaryn, nadaje mięsu niesamowity aromat! A domowa pieczona szynka marzy mi się!!! wygląda niezwykle apetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Żałuję, że tak mnie przeraża surowe mięso, bo z chęcią bym taką szynkę zrobiła. Może ożenię z nią Mamusię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
wyobrażam sobie ten wspaniały zapach!
OdpowiedzUsuńostatnio dodałam sobie do ulubionych, jutro idę po szyneczkę, a rozmaryn też mam blisko, bo na balkonie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.slodkiislony.blogspot.com
Dziękuję za ten przepis - w końcu udało mi się zrobić dobrą szynkę, jak na zdjęciu i w przepisie. Zamarynowane mięso było soczyste i smaczne, a przypieczona skórka w ziołach pyszna:)Olga
OdpowiedzUsuńSzynka i rozmaryn to swietne polaczenie.Proponuje jednak wyprobowac inny sposob pieczenia.W solidnym garnku o grubym dnie , najlepiej takim zeliwnym nalezy rozgrzac maslo-najlepiej klarowane wtdy wlozyc szynke i obsmazyc ja na rumiano z kazdej strony, pozniej przelozyc do blachy, naczynia zaroodpornego i kontynuowac pieczenie we wczesniej rozgrzanym piekarniku.Kazda pieczen tak powinnismy robic.Dlaczego? Obsmazanie zamyka pory w miesie na poczatku i pieczen pozostanie soczysta w srodku.Olej z oliwek jest drogi i w wysokiej temperaturze traci swoje wlasciwosci.Polecam maslo klarowane.
OdpowiedzUsuńFaktycznie przepis super. Szynka wyszła super. Chyba jednak trochę z rozmarynem przesadziłem bo zapach był bardzo mocy.
OdpowiedzUsuńWyszła przepyszna :) miękka i soczysta ! Serdecznie dziękuję i polecam przepis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało ;)
UsuńWłasnie robię mam nadzieję, ze wyjdzie:) Aga
OdpowiedzUsuń