SKŁADNIKI:
(na 3 desery)
- 1 galaretka owocowa (wiśniowa)
- 150 g jogurtu naturalnego
- 3 łyżki malin (lub innych drobnych owoców) mogą być mrożone lub z zalewy
W rondelku zagotować 250 ml wody (o połowę mniej niż ilość wody podana na opakowaniu galaretki), wsypać galaretkę i rozmieszać. Ostudzić. Do płynnej, ostudzonej galaretki dodać jogurt naturalny i wymieszać, aby nie było grudek. Na dno pucharków wyłożyć po łyżce owoców, zalać jogurtową galaretką. Schłodzić w lodówce do stężenia galaretki, podawać zimne.
Smacznego!
Świetny pomysł! Takie urocze te galaretki! :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńładnie podane, muszę wypróbować :), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmój ulubiony deser.
OdpowiedzUsuńna moim słodkim blogu króluja takie galaretkowate smakołyki ;]
Przyznam, że takiego cuda jeszcze nie jadłem... muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadałam galaretki w takim połączeniu. Pięknie się prezentują na zdjęciu :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! I na pewno pyszne! super zdjęcia :) szkoda, że nie mogę wziąć takiej galaretki jutro na drugie śniadanie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMałgosiu ;) Myślę, że to da się zrobić!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny deser!
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ten smak! Myślę, że jest bardzo w moim guście. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRóżowo mi i smacznie :)
OdpowiedzUsuńDeser mojej Babci. Ukochany, choć częściej zamiast jogurtu był serek homogenizowany. Polecam i tą wersje. ;)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam okazję zasmakować takiej galaretki i muszę przyznać że pycha deser :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
lubię taką! zwykle daje zwykłą żelatynę zamiast galaretki, ale następnym razem wybiorę jakiś przyjemny smak :)
OdpowiedzUsuńWygląda niebiańsko.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, Agnieszko! :)
OdpowiedzUsuń