siła smaku

Faszerowane pieczone papryki

9

Na faszerowane papryki miałam ochotę już od dawna. Długo zastanawiałam się z którego przepisu skorzystać, nie chciałam, żeby farsz wyszedł mdły i niedoprawiony. Ostatecznie zdecydowałam się na przepis Ewelinki (ten) i po kilku osobistych konsultacjach z autorką (dziękuję ;)) postanowiłam je wreszcie przygotować. Farsz przypomina trochę ten z gołąbków (i myślę, że podane z sosem pomidorowym mogłyby je spokojnie zastąpić). Ja do swojego dodałam jeszcze fetę, ktoś kiedyś opowiadał mi o takim przepisie na faszerowane papryki, więc dodałam ją dla zaostrzenia smaku. To naprawdę bardzo fajny przepis i pomysł na danie obiadowe. Brakowało mi sosu i następnym razem na pewno o nim pomyślę. 

SKŁADNIKI:
  • 6 małych papryk (lepiej jeśli wybierzecie te mniejsze niż większe)
  • niecała szklanka sypkiego ryżu
  • 2 szklanki wody
  • 1 łyżka masła
  • 1/2 kg mięsa mielonego
  • 1 duża cebula
  • 1 jajko
  • pół szklanki pokrojonej natki pietruszki
  • 100 g sera feta
  • masło (do posmarowania papryk z wierzchu)
  • 1/2 szklanki oleju (użyłam rzepakowego) + 1/2 szklanki wody
   


Do garnka z grubym dnem wsypać ryż, zalać wodą, dodać łyżkę masła i doprawić solą. Doprowadzić do wrzenia wody, a następnie zdjąć garnek z ognia i odstawić na 5-7 minut. Następnie ponownie postawić garnek na kuchence i ponownie zagotować. Nie gotować. Odstawić ryż aby "doszedł", przykrywając garnek. Ostudzić. Przygotować paprykę: odkroić górę papryki (kapelusiki zostawić, przydadzą się później do pieczenia) i usunąć z papryk gniazda nasienne. Opłukać w wodzie i osuszyć. Przygotować farsz: pokroić drobno cebulę i wymieszać ją z surowym mielonym mięsem, dodać jajko i natkę pietruszki. Dodać ostudzony ryż, doprawić solą (pamiętając o tym, że feta jest słona!) i pieprzem i dokładnie wymieszać. Paprykowe "kubeczki" napełnić farszem (wyszło mi 6 papryk i dwa małe kotlety, ale ilość farszu zależy od wielkości papryk, więc możecie zużyć cały do nadziewania). Gotowe papryki przełożyć do żaroodpornego naczynia, olej wymieszać z wodą i wlać do naczynia. Przykryć pokrywką (paprykowe czapeczki nałożyć na papryki na 10 minut przed końcem pieczenia inaczej spalą się na węgiel), wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C (z termoobiegiem, lub 220 st. C bez termoobiegu) i piec przez około 50 minut. Po tym czasie piekarnik otworzyć, z naczynia zdjąć pokrywkę, a na papryki nałożyć "czapeczki" i zmniejszyć temp. do 180 st. C (lub 200 st. C) i dopiec przez około 10-15 minut. Podawać gorące, najlepiej w żaroodpornym naczyniu, użytym do pieczenia.
Smacznego!



Przypominam również o konkursie: tu! Udział możecie wziąć tylko do dziś do 23:59. Zapraszam! 



9 komentarzy: Leave Your Comments

  1. jak smakowicie wygląda *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie nie uwierzysz ale kiedyś zrobiłam takie pieczone papryczki. Co prawda w uboższej wersji, ale zrobiłam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogę jedynie powtórzyć po Tobie - na faszerowane papryki mam ochotę od dawna :)))Może się wreszcie zmobilizuję :) Wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm uwielbiam faszerowana paprykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię wszystkie faszerowane warzywa:) najlepsze są w sezonie:D:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie papryki nigdy mi się nie znudzą;)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię nadziewane papryki! jesienny obiad, tak mi się kojarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo proszę ;) ja już wypełniłam!!

    OdpowiedzUsuń

Drukuj

Wydrukuj Przepis

Obserwatorzy