Chocolate chips to małe groszki w kształcie łezek, które nie rozpływają się pod wpływem temperatury, dzięki czemu muffiny uzyskują czekoladowe piegi. Dodana łyżka syropu irish cream do ciasta, jeszcze bardziej podkreśliła ich smak.
SKŁADNIKI:
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- pół szklanki cukru
- po jednej łyżeczce sody oczyszczonej i proszku do pieczenia
- szklanka kefiru
- pół szklanki oleju
- jajko
- łyżeczka syropu irish cream (niekoniecznie)
- 50g groszków czekoladowych
W jednej misce wymieszać suche składniki: mąkę, cukier, sodę i proszek do pieczenia. W drugiej zmieszać kefir z jajkiem i delikatnie, małym strumyczkiem wlewać olej i dodać łyżeczkę syropu. Suche składniki połączyć z mokrymi i wmieszać delikatnie czekoladowe groszki. formę do muffin wyłożyć papilotkami i nakładać ciasto do około 3/4 wysokości. Z takiej ilości składników wychodzi około 10 sztuk. Piec w temp. 180 st. przez około 20- 25 min.
Agnieszko, ja tez o tym myślałam... Jeśli tylko jestem za granicą staram się zrobić maleńki zapas, bo... a nuż się przydadzą... Można próbowac z pokruszona czekoladą - pewnie wypróbowałaś - ale to juz nie to samo, prawda? Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego dnia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńja też nie rozumiem czego te groszki tak trudno dostać...
OdpowiedzUsuńa muffiny wyglądają świetnie:)
ładne są te babeczki, takie wyrośnięte. też załuję, że u nas czekoladowe groszki są nie do kupienia.
OdpowiedzUsuńEwelajno no niestety pokruszona czekolada to zdecydowanie nie to samo. Groszki zdarzają się czasem w sieci sklepów Kuchnie świata i ja też wtedy robię zapas. Zresztą mają także inne pyszne smakołyki!
OdpowiedzUsuńKasia- dziękuję ;)
Asieja- dziękuję, widzę że nie tylko mi ich brakuje na co dzień.
Ja tego też nie rozumiem W dodatku cenę mają astronomiczną w porównaniu z innymi krajami. Polecam Ci cakup ich w dziale spożywczym Marks & Spencer. Są b. dobre, tańsze i jest ich więcej. Z mlecznej i gorzkiej czekolady. Takie muffinki moje dzieci uwielbiają dostać do szkoły, a rok szkolny już wkróce.
OdpowiedzUsuńzgubiłaś jajko w skąłdnikach! dobrze, że doczytałam! :)
OdpowiedzUsuńJajko jest, zaraz po oleju ;) od zawsze tam było! :))
OdpowiedzUsuńale te groszki ostatnio widzialam w naszym polskim ( ;) ) Lidlu.
OdpowiedzUsuń