Przepis dodany przez
Paule na
masło orzechowe, przypomniał mi już nieprodukowany krem Snikers. Pyszny, idealny do naleśników, herbatników i wyjadania łyżeczką ze słoika. Musiałam sobie chociaż w pewnym stopniu przypomnieć jego smak. Jako że moja chałwa była orzechowa, dodałam 3 łyżki cukru pudru. Masło ma naprawdę smak masła orzechowego, ale najlepsze jest jego szerokie zastosowanie. Można na nim smażyć, dodawać do ciast, ciastek, albo robić kruszonkę, o czym napisze później. Spokojnie można przechowywać je w lodówce, tak długo jak normalne masło. Ja od razu zrobiłam z podwójnej porcji i dodałam więcej masła, niż zalecała Paula, przez co bardzo łatwo się je smaruje.
SKŁADNIKI:
- 240 g chałwy (moja była orzechowa)
- 360 g orzeszków ziemnych (mogą być solone)
- ok. 40 g masła
- 3 łyżki cukru pudru
Orzeszki ziemne zmielić w robocie, ewentualnie pokruszyć za pomocą wałka. Chałwę przełożyć do miski i rozdrobnić widelcem. Masło bardzo powoli rozpuścić na bardzo małym ogniu. Do chałwy dodać orzechy, masło i cukier, wszystko dokładnie wymieszać. Masło nakładać do słoików, ugniatając. Przechowywać w lodówce.
Masło orzechowe to kolejny przepis, który dodaje do akcji
Orzechowy Tydzień. Mam nadzieje, że Paula się nie obrazi :)
o booooze to maslo ma byc w lodowce 20 grudnia!!!!!! :) wlasnie wyzeram takie prosto ze sloika, ale domowej roboty musi byc lepsze..:)
OdpowiedzUsuńi ja na pewno zrobię to masło. przygotowywałam już w wersji bezchałwowej, ale ponieważ jestem wielbicielką i masła i tego sezamowego smakołyku.. myślę, że to będzie pyszne.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym masle. Tez chce taklie zrobić :)
OdpowiedzUsuń