Nie mam dziś humoru.
Kruche ciasto z przepisu Lo, tutaj.
SKŁADNIKI:
Kruche ciasto:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- szczypta soli
- 113 g (około pół szklanki) masła
- 50 g cukru
- 1 jajko (duże)
- masło do foremki
Owoce:
- maliny, truskawki, jagody
- 1 galaretka owocowa (owoce leśne)
Mąkę wymieszać z solą. W misce ubić masło na gładką masę, ciągle ubijając dodać cukier, następnie jajko. Dodać mąkę i krótką zmiksować. Z ciasta uformować kulę, lekko spłaszczyć, zawinąć w folię i odstawić do lodówki (przynajmniej na godzinę). Foremki (u mnie dwie o średnicy 20cm) wysmarować tłuszczem, ciasto rozwałkować i wyłożyć w formach. Piec w temp. 190 st przez około 20 minut (ale w zależności od piekarnika może być krócej) aż ciasto będzie złoto brązowe. Wystudzić. Galaretkę przygotować, używając połowy wody podanej na opakowaniu. Odstawić do wystudzenia. Na tarcie ułożyć owoce i polać galaretką, gdy będzie już lekko stężała, ale jeszcze na tyle płynna, żeby dało się ją rozprowadzić po cieście. Wstawić do lodówki, aż do stężenia galaretki.
Twoja tarta wygląda rewelacyjnie, chętnie bym zjadła kawałek albo raczej dwa ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie:) na pewno jest przepyszna:) jeśli interesujesz się modą i jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji:)
OdpowiedzUsuńmmm...jaki smakowity blog:) zostaje tu na dłużej:)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda przepysznie! A na poprawę humoru przesyłamy uśmiech od majulek :) http://majulki.blox.pl/2010/12/Wesole-sniadanko.html
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie <3 i pewnie tak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńUrok tkwi w prostocie! Uwielbiam tarty i zawsze wymyślam jakieś dziwne kremy, a teraz tak pomyślałam, że taka z owocami może być prostsza i smaczniejsza! Zrobię taką :)
OdpowiedzUsuńPyszna tarta:)
OdpowiedzUsuńJagodowo pysznościowo nam widzę.. :)
OdpowiedzUsuńGdy mam pyszne tosty to jeden nieudany wybryk nie jest w stanie popsuć mi pysznego śniadanka ;) Robię takie w sandwichu :)
Z poprzednich inspiracji bardzo podobają mi się paznokcie cukierkowe, choć nie powiem, łyżeczki to też super sprawa..<3
Pozdrawiam serdecznie!
Śliczna urodzinowa tarta! Na pewno nie został nawet okruszek...
OdpowiedzUsuńsame pyszne owoce dodałaś do tej tarty :) pysznie tu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńowocowe tarty są the best :)
OdpowiedzUsuńale pychota!!! mniaaam :)
OdpowiedzUsuńSmakowitości, aż zgłodniałem prawdę mówiąc. Jeśli znalazłabyś chwilkę czasu, zapraszam na mojego nowego bloga w którym opisuję własne przemyślenia, emocje oraz katuję wszystkich swoją kulejącą twórczością: http://bloody-massacres.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMniam, kocham tarty! Ja niestety do gotowania/pieczenia mam 2 lewe ręce, ale w te wakacje się uczę i umiem już prawie zrobić muffinki ;D
OdpowiedzUsuńZ malinami tarta najlepsza!
Pozdrawiam, zapraszam ;-)
Czmiel
Dlaczego lato jest takie krótkie, tylko wtedy mamy aromatyczne i świeże owoce, kolorowo :)
OdpowiedzUsuńwww.slodkiislony.blogspot.com
wygląda pysznie :)))
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie
OdpowiedzUsuńależ kolory!
OdpowiedzUsuńcudowna tarta:)
Zdaję sobie sprawę, że troszkę za krótka...
OdpowiedzUsuńnastępnym razem o tym pomyślę
Dzięki za wspaniałą tartę!
Buziaki!
Lubię ciasta z całym mnóstwem owoców..Piękna jest Twoja tarta..
OdpowiedzUsuń