---
Jeśli jeszcze nie wybraliście prezentów, którymi obdarujecie swoich bliskich i szukacie czegoś na ostatnią chwilę, przygotowałam dla Was kilka pomysłów. Po część z nich nie musicie nawet wychodzić, wystarczy zamówić w przerwie w pracy i wydrukować. Prezenty oczywiście związane są z kulinarną tematyką, jednak znajdziecie tu coś nawet dla totalnego laika :)
1. HERBATY
Domyślam się, że wydawanie 50 czy 100 złotych na herbatę może wydać się słabym pomysłem (bo to w końcu TYLKO herbata), ale gwarantuje Wam, że każdy prawdziwy smakosz doceni Wasz gest :) Osobiście lubie prezenty, których pewnie sama nigdy bym nie kupiła, bo najzwyczajniej byłoby mi na nie szkoda pieniędzy. Powyższe herbaty są organiczne, pochodzące z certyfikowanych upraw (więc to równiez gradka dla wszystklich eko-zapaleńców). Zamiast kolejnej pary skarpet, to fajny sposób na umilenie komuś bliskiemu zimowych wieczorów.
2. PRENUMERATA
Po pierwsze to idealny moment na zakup prenumeraty na przyszły rok, po drugie idealny prezent, jeśli wiecie, że Wasz obdarowany czyta ją regularnie. Dodatkowo gwarantuje, że za każdym razem kiedy wyjmie on ze skrzynki nowy numer, na pewno pomyśli o Was (więc możecie komuś towarzyszyć przez cały rok, nawet na odległość!). Możecie ją zamówić bez wychodzenia z domu, wystarczy wejść na stronę, podać adres, kliknąć, opłacić i gotowe! Wasz "prezent" możecie wydrukować w formie ładnej karty lub wymyślić coś bardziej kreatywnego ;) Dla wielu to będzie bardzo trafiony prezent!
Na szczęście w okresie przedświątecznym wydawnictwa zasypują nas nowościami, więc z zakupem książki nie powinniście mieć większego problemu. Te, które ja Wam polecam, znalazły się również wśród moich tegorocznych prezentów (albo dla mnie, albo ode mnie :P). Jamiego polecam dla Wszystkich- i dla tych którzy dopiero zaczynają swoją przygodę w kuchni i dla tych, których uważacie za ekspertów. "Hummus, zatar i granaty" to pozycja idealna dla wszystkich miłośników podróży!! "Warzywo" Dominiki Wójciak- zwyciężczyni MasterChefa to idealna książka nie tylko dla wegetarian, ale również dla osób dbających o swoją diete i warzywnych smakoszy. Ma przy tym przepiękne zdjęcia i jest naprawdę gruba. "Suwała, Baron i inni. Przepisy i opowieści." sprawdzi się na prezent dla męskiego grona (chociaż mi osobiście też się bardzo podoba!). Jestem pewna, że wśród wielu nowości (i nie tylko) znajdziecie coś naprawdę godnego uwagi!
- Jamie Oliver - Superfood na co dzień. Co jeść, aby dobrze się czuć. - ok. 70 zł
- Samar Khanafer - "Hummus, zatar i granaty. Kulinarna podróż po Libanie" - ok. 70 zł
- Dominika Wójciak - Warzywo - ok. 60 zł
- P.Suwała, A.Baron - "Suwała, Baron i inni. Przepisy i opowieści" - ok. 80 zł
4. VOUCHERY
Mam wrażenie, że nie jest to jeszcze tak popularny prezent jak książki czy gadżety kulinarne, ale gwarantuje, że w 100% trafiony! Wybór warsztatów kulinarnych jest naprawdę ogromny- od technik krojenia, poprzez słodkie wypieki i kuchnie konkretnych regionów czy krajów, więc jest z czego wybierać! Domyślam się, że dla osób spoza miast, gdzie znajdują się szkoły i studia kulinarne, może być to trochę kłopotliwe, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do takiego vouvhera dokupić jeszcze bilet na pociąg ;) Vouchery są ważne od dwóch miesięcy (CookUp) do nawet roku (FoodLab), więc Wasz obdarowany spokojnie będzie mógł coś zaplanować z wyprzedzeniem! No i uwierzcie mi, że dla każdego takie warsztaty będą niezapomnianym przeżyciem!
A Wy? Zrobiliście już prezenty świąteczne czy czekacie na ostatnią chwilę? No i czego się spodziewacie w swoich tegorocznych prezentach?
Ja dostałem super hiper wypasiony nóż japoński, który tani nie jest, ale to wydatek na dłuuuuugi czas. Tnie jak marzenie :)
OdpowiedzUsuń