Ostatnia książka Jamiego "Każdy może gotować" ma trochę inne zadanie niż pozostałe. Opiera się na stworzonym przez Olivera ruchu pod hasłem "Przekaż dalej". Jamie zachęca w niej do nauczenia się jednej potrawy z książki i przekazania przepisu w ciągu 24- godzin czterem innym osobom. Zawarta została nawet deklaracja, którą podpisuje właściciel książki. Ja deklaracji jeszcze nie podpisałam, ale muszę! podzielić się moim ulubionym (z ulubionych) przepisów!! Niewiele składników, ale ich połączenie daje naprawdę niesamowity efekt. Niech rekomendacją będzie fakt, że przygotowuję przynajmniej raz w tygodniu :)
SKŁADNIKI* (cytuję za Jamie Oliver'em; 4-6 porcji)
- 10 plasterków wędzonego boczku (ja używam także bekonu)
- mały pęczek świeżej mięty
- 150 g parmezanu
- sól i świeżo zmielony pieprz
- ok. 400 g makaronu (muszelki)
- oliwa z oliwek
- kawałek masła
- 2 szklanki mrożonego groszku
- 2- 3 łyżki kwaśnej gęstej śmietany
- cytryny
* ja najczęściej nie trzymam się dokładnych proporcji i przygotowuje bardziej 'na oko'
Przygotowanie makaronu:
Pokrój drobno boczek. Zerwij z łodyżek listki mięty. Zetrzyj drobno parmezan
Gotowanie makaronu:
Zagotuj osoloną wodę w dużym garnku. Wrzuć makaron i gotuj według instrukcji podanych na opakowaniu. Postaw dużą patelnię na średnim ogniu, wlej trochę oliwy z oliwek i wrzuć masło. Na patelni połóż boczek, posyp go odrobiną pieprzu i smaż, aż stanie się chrupiący i złocisty. W tym czasie posiekaj drobno listki mięty. Kiedy boczek uzyska złocisty kolor, dodaj mrożony zielony groszek i mocno potrząśnij patelnią. Po mniej więcej minucie do boczku i groszku dodaj śmietanę oraz posiekaną miętę. Odcedź makaron w durszlaku nad dużą miską, zostawiając nieco ugotowanej wody. Wrzuć makaron na patelnię. Przekrój na pół cytrynę i wyciśnij sok na makaron. Kiedy całość zacznie przyjemnie bulgotać, zdejmij patelnię z ognia. Bardzo ważne jest, aby sos miał kremową konsystencję oraz odpowiedni smak, ale jeżeli jest dla ciebie za gęsty, dodaj odrobinę wody z gotowania makaronu, aby go nieco rozrzedzić. Wsyp parmezan i potrząśnij patelnią, aby wszystkie składniki się ze sobą połączyły.
Podawanie makaronu:
Nałóż makaron na talerze albo postaw na stole w dużym naczyniu, aby każdy mógł nakładać sobie według uznania. Wspaniale smakuje z prosto przyprawioną zieloną sałatą.
** tekst pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować" wyd. 2010
Makaron ma jeszcze jedną zaletę. Idealnie nadaje się jako kanapowe danie np. do jedzenia przed telewizorem :)
Też oszalałam na punkcie Jego najnowszej książki :) Makaron świetny. Szybkie przygotowanie odgrywa tu dużą rolę.
OdpowiedzUsuńTen Twój makaronik, patrząc na składniki, musi byc bardzo smaczny:) Książkę widziałam, ale nie przemówiła do mnie... Może muszę dojrzeć, albo pochodzić z Twoją recenzją w głowie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i wszystkiego dobrego w nowym roku , Agnieszko! Niech Ci się spełnią marzenia i plany...!
Lubię ten makaron. I w ogole te ksiązkę Jamiego - świetne zdjęcia, proste przepisy, ale jednak z nutką innowacyjności. Muszę powrócić do niej, bo ostatnio nic nie robiłam w kuchni, NIC!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Jamiego i jego przepisy,jest po prostu fantastyczny,a przepis na makaron chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam go. :) A makaron wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńOch Jamie :) Jego dania sa zawsze takie pyszne. Tego przepisu jeszcze nie wyprobowalam bo niestety nie mam tej ksiazki. A wiesz, to jest troche dziwne bo ta ksiazka lezy tu na sklepowych polkach odkad pamietam (a jak widac w Polsce jest ona dopiero nowoscia).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.