Uwielbiam za to potrawy, które pozwalają na wykorzystanie produktów, wbrew pozorom nie nadają się już do jedzenia. Tosty francuskie idealnie się sprawdzają. Pozwalają na wykorzystanie chleba, który stracił ją swoją świeżość. I zabawne jest też to, że chociaż faktycznie pierwszy raz jadłam je na wakacjach w Paryżu, to tosty francuskie wcale nie pochodzą z Francji (chociaż przez długi czas właśnie tak myślałam). Na forum cheftalk.com znalazłam kiedyś informacje, że chleb był tak przygotowywany już przez średniowiecznych kucharzy. Wiedzieli oni, że pieczywo może powrócić do swojej pierwotnej formy, gdy zostanie namoczone i poddane obróbce termicznej. Najstarsza wzmianka o tostach, została zawarta jednak w Apicius, zbiorze przepisów Starożytnych Rzymian w IV lub V wieku:
"Another sweet dish: Break (slice) fine white bread, crust removed into rather large pieces which soak in milk [and beaten eggs]. Fry in oil, cover with honey and milk".
Do tej pory w południowej Francji tosty francuskie (pain perdu) przygotowywane są jako danie świąteczne, szczególnie w czasie Wielkanocy.
SKŁADNIKI:
- 4 kromki czerstwego pieczywa
- 1 jajko
- 1/3 szklanki mleka
- sól i pieprz (w przypadku tostów na słono)
- cukier i cynamon (w przypadku tostów na słodko)
Jajko roztrzepać widelcem w głębokim naczyniu (najlepiej głębokim talerzu), dodać mleko i przyprawy i wymieszać. Kromki maczać po kolei w mleku z jajkami i smażyć na rozgrzanym tłuszczu z każdej strony na złoty kolor. Podawać gorące z ulubionymi dodatkami lub bez.
ciekawą porę wybralas na dodanie wpisu o sniadaniu :D to bylo bardzo wczesne sniadanie, dziwne ze nic nie slyszelismy :P
OdpowiedzUsuńp.s. nareszcie! mialam juz dosc codziennego patrzenia na ciasto marchewkowe:)
robię sobie czasem podobne, ale nawet nie wiedziałam, że mają nazwę ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiamy. Z roztopionym masłem, syropem klonowym i cynamonem. Pyszne są takie śniadania.
OdpowiedzUsuńja też lubię "wykorzystywać" chleb taki po świeżości i często robię właśnie takie tosty francuskie z czymś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.;)
Ja do jajka dodaję jeszcze rum :-) Mam taki pyszny, rodzice mi przywieźli jak byli na wakacjach. Jedno z moich ulubionych śniadań.
OdpowiedzUsuńUściski!