Przepis pochodzi z książki Nigelli Lason "Kuchnia" i pojawił się już na kilku blogach, więc pewnie części z Was nie zaskoczę! Pomimo tego, że jest trochę 'męskim' przepisem, to Iw. bardzo smakowało (kazała mi to napisać ;) ), a kurczaka w takiej wersji na pewno przygotuję jeszcze nie raz. Ale... Nigella nie marynuje udek wcześniej, przyprawia je razem z innymi składnikami tuż przed pieczeniem. Ja wolałam zamarynować mięso wcześniej i dzięki temu było bardzo aromatyczne. Cały obiad przygotowuję się dosłownie chwilę, a można nim nakarmić naprawdę wiele osób. Polecam Wam bardzo serdecznie!
Iwonko, dziękuję za wspólne gotowanie, jedzenie i gadanie :) !!
SKŁADNIKI:
- 10 udek z kurczaka
- dwie czerwone cebule
- hiszpańska kiełbaska chorizo
- 5 dużych ziemniaków
- oliwa
- sól, pieprz
- oregano
- oraz curry i przyprawa do kurczaka - do marynaty
Udka umyć, osuszyć, przełożyć do miski. Zalać dwiema łyżkami oliwy, przyprawić solą, pieprzem, curry, przyprawą do kurczaka (złocista) oraz oregano. Przykryć miskę i odstawić do lodówki przynajmniej na godzinę. Ziemniaki obrać, pokroić na cząstki. Cebulę pokroić w pióra, kiełbaskę w grube plastry. Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą, przełożyć udka, dodać ziemniaki, cebulę i kawałki chorizo. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C i piec przez godzinę. W połowie pieczenia udka przełożyć, aby upiekły się równomiernie i podlać sosem z pieczenia.
Smacznego!
Bardzo ciekawy przepis i ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńja się doo chorizo nie przekonałam. ale chętnie wypróbuję ze zwykłą, polską kiełbasą.
OdpowiedzUsuńPysznie, robiłam potwierdzam :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionycb przepisow z "Kuchni" - na pewno jeszcze do niego wroce! Proste, smaczne danie, ktore nie wymaga ciaglego dogladania. Idealne.
OdpowiedzUsuńChorizo jeszcze w życiu nie próbowałam. Chyba czas to zmienić...;)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie takie pyszności przepadają, ponieważ jestem wegetarianką:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nowy post:*
A czemu "męskie" danie? Przez te uda?? :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chorizo. Mimo, że jest tutaj tylko dodatkiem to i tak mnie przekonuje do całości. Pewnie dlatego ,że to takie męskie danie ;-)
Wspaniałe danie i choć chorizo dalej jest dla mnie zagadką to z chęcią bym się z nim bliżej poznała:) Pycha:)
OdpowiedzUsuńlubię takie dania, super! pyszności...
OdpowiedzUsuńByło pyszne, miałam ochotę na 3 porcję, ale rozum nie pozwolił...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z kuchni pachnącej Twoimi piegowatymi ciastkami czekoladowymi ;)
dzięki Iwonko ;*
UsuńChorizo... nadaje rewelacyjny smak potrawie :)
OdpowiedzUsuń