Jaka jest różnica między żurkiem a białym barszczem? Niektórzy używają, że obydwu nazw można stosować zamiennie. Prawda jest taka, że różnica tkwi w mące, której się używa. Zakwas barszczu białego przygotowuje się na mące pszennej, żuru na żytniej. Reszta pozostaje niezmienna- kiełbasa, jajko, chrzan. Ja dodaję jeszcze ziemniaki pokrojone w kostkę, które jeszcze bardziej zagęszczają zupę. Zakwas można przygotować samemu w domu (co na pewno niebawem pojawi się na blogu) lub kupić gotowy zakwas żuru w butelce. To naprawdę bardzo pożywna zupa, która spokojnie może zastąpić cały obiad.
- 0,5 litra zakwasu na żur
- 2 plastry boczku
- pętko kiełbasy (ja miałam robioną przez mojego Dziadka, więc nie mam pojęcia jaka będzie najlepsza- myślę, że powinna być dosyć tłusta)
- 4 ziemniaki
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 3 liście laurowe
- 3 ziarnna ziela angielskiego
- pieprz w ziarnach
- sól
- majeranek
- ząbek czosnku
- chrzan tarty
- 2-3 łyżki śmietany
Boczek pokroić w drobną kostkę, kiełbasę w półplasterki. Wrzucić do garnka i przesmażyć (nie ma potrzeby dodawania tłuszczu, bo wytopi się on z boczku, ale jeśli byłoby go za mało można dodać łyżkę smalcu, masła lub ostatecznie odrobinę oliwy). Przesmażone mięso zalać wodą, dodać ziemniaki pokrojone w kostkę i całość zagotować. Doprawić liśćmi laurowymi, zielem angielskim, pieprzem i solą. Gdy ziemniaki będą półmiękkie, wlać zakwas (ewentualnie dopełnić wodą- w sumie około 2 litry płynu), dokładnie wymieszać i ponownie zagotować. Co jakiś czas należy zupę zamieszać, bo zakwas lubi przywierać. Gotować przez 10 minut. Śmietanę wymieszać z łyżeczką lub dwiema tartego chrzanu (w zależności od upodobań smakowych), dodać przeciśnięty ząbek czosnku i zahartować gorącą zupą. Dodać śmietanę do garnka, doprawić suszonym majerankiem i gotować jeszcze przez chwilę. Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo lub od razu wkroić je do gotowej zupy.
heh, ja też zawsze myślałam, że niczym się nie różnią te zupy od siebie.
OdpowiedzUsuńa tu jednak xd
och, uwielbiam prawdziwy, domowy żur. musi byc kwaskowaty. z białą kiełbasą.
Ja zawsze wolałem żurek od barszczu, teraz wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńRobię go podobnie tylko ziemniaki gotuję osobno, robię z nich puree, które zagęszcza zupkę już na talerzu :) Teraz spróbuję po Twojemu...
Oj narobiłaś mi ochoty!!!
Ja następnym razem zrobię z puree ;) wyszło na to, że się wymienimy ;)
UsuńBardzo lubię domowy żurek na zakwasie robiony przeze mnie na święta. Ten z torebek może się schować.
OdpowiedzUsuńOch! I mnie uświadomiłaś-sądziłam że te zupy niczym się nie różnią ^^
Cieszę się, że mogłam pomóc ;) i jestem zaskoczona, że ktoś to w ogóle czyta :P
Usuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńmmm, pycha zupka. gotowałam tradycyjnie, nad ogniem w kociołku http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/kociolek-wegierski-farmcook-inox-trojnogu-p-1071.html
OdpowiedzUsuńmniam :)
mniam mniam zaraz biorę się za gotowanie zurka z twojego przepisu
OdpowiedzUsuńczekam na relacje :)
UsuńŻurku!
UsuńSię gotuję ....:) Mniam ...już pachnie aż kichy skręcaaaaaaa
OdpowiedzUsuńOd 30 lat mieszkam w Danii, zadko jem zurek,ktory uwiebiam,bo nie ma w Danni kwasu,W listopadzie bylam w Polsce i zakupilam cale mnostwo kwasu w sloiczach,jak rowniez polska prawdziwa kielbase.Po tylu latach na obczyznie zapomnialam jak sie robi zurek, Dzieki google. pl,znalazlam przepis ten wlasnie.Ugotowalam ,zaprosilam przyjaciol dunskich i wszyscy sie zachwycili.Nie zostala ani jedna lyzka, a myslalam ze bede miala resztke dla siebie na jutro.Zupa byla pyszna. DZIEKUJE i wszystkiego najlepszego w Nowym 2013 roku. Jola Sørensen
OdpowiedzUsuńZrobienie zakwasu zabiera trochę czasu ale efekt zdecydowanie jest wart takiego oczekiwania. Domowy żurek na domowym zakwasie to moja ulubiona zupa.
OdpowiedzUsuńJa dalej zostaje przy pomidorówce, ale żurek na zakwasie również bardzo lubię ;)
UsuńBiorę się za gotowanie ;-) :-*
OdpowiedzUsuńno w końcu znalazłam konkretny przepis! :))) Biorę się za gotowanie :D dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPychotka wreszcie dzieci polubiły żurek :) Dziękuję bardzo za przepis,ja dodałam białą kiełbaskę
OdpowiedzUsuńTaki prawdziwy... właśnie taki bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńPrzepis kapitalny. Wielokrotnie już gotowałem żurek wg niego i zawsze się udaje. Ja tylko dodaję więcej mięsa i rezygnuję z kartofli.
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś doradzić, to jeśli chcemy kupić zakwas gotowy, warto wybrać zakwas "świeży", tzn. taki, który znajdziemy w lodówce/chłodni. Z reguły są one bardziej wyraziste od tych pasteryzowanych w słoikach. I warto zawsze rzucić okiem na skład - produkty opisane nazwą "żurek" często mają w składzie także mąkę pszenną, co np. dla mnie jest nie do przyjęcia.
Lubię sposób, w jaki opisujesz, jak gotować. Duża część kulinarnych blogów jest albo przegadana albo mało przejrzysta (czytam i pomimo filologicznego wykształcenia dalej nie wiem, jak ktoś uzyskał dany kolor lub smak :) ). Pozdrawiam i dziękuję za ten przepis!
OdpowiedzUsuń