Jakiś czas temu otrzymałam w prezencie trzy butelki piwa korzennego Książęce. Przy okazji zostałam także poproszona o przygotowanie przepisu, który pasowałby do korzennego i bardzo aromatycznego piwa. Trunek został wzbogacony o cynamon, skórkę pomarańczową i goździki, a także o miód lipowy, co nadaje mu bardzo charakterystyczny smak. Pomyślałam, że tak aromatyczne smaki, warto podkreślić podobnymi w podawanym daniu.
Gulasz, który przygotowałam, jest równie aromatyczny i naprawdę pyszny. Mięso, dzięki dodatkowi piwnych bąbelek, stało się podczas gotowania kruche i miękkie, a jego aromat wzbogacił przyprawy użyte do marynaty. Bardzo trafionym pomysłem okazało się zapieczenie gęstego gulaszu w miseczkach z bułek. Przy okazji takie podanie gulaszu nadaje się nie tylko na obiad, ale także możecie poczęstować nim gości, na przykład podczas karnawałowych spotkań. Chrupiąca bułka i bardzo aromatyczny gulasz stanowi bardzo sycący posiłek! Do tego szklanka korzennego piwa i nic więcej już nie potrzeba! Serdecznie Wam polecam, ale śpieszcie się, bo na butelce widnieje napis, że to edycja limitowana ;)
SKŁADNIKI:
Marynata:
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- kilka ziaren ziela angielskiego
- łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu czarnego
- łyżeczka soli morskiej
- 1/2 łyżki octu winnego czerwonego
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
Gulasz:
- 1 kg łopatki wieprzowej
- 2 średnie cebule
- 1 średnia marchewka
- 1 czerwona papryka
- 1/2 szklanki wody
- 1/3 szklanki piwa korzennego Książęce (o takiego)
- 1 łyżka mąki
- smalec do smażenia
- sól, pieprz
- natka pietruszki
- po 1 bułce na każdą porcję
Dzień wcześniej:
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w większą kostkę (ok. 1 cm). Wszystkie składniki marynaty wymieszać, dodać mięso i dokładnie obtoczyć w marynacie. Przełożyć do miski i wstawić do lodówki na noc.
W dniu gotowania:
Zamarynowane dzień wcześniej mięso oprószyć mąką i usmażyć na rumiano na łyżce smalcu (najlepiej partiami, żeby każdy kawałek mięsa miał możliwość zarumienienia). Cebulę pokroić w pióra i usmażyć na tym samym tłuszczu (cebulę należy odrobinę posolić, wówczas nie przypali się, a ładnie zrumieni). Mięso i cebulę przełożyć do garnka zalać pół szklanką wody i dusić na średnim ogniu przez około 15 minut. W tym czasie marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a paprykę pokroić w cieniutkie paseczki. Na patelnię przełożyć warzywa i dusić przez około 10 minut, a następnie dodać je do mięsa. Sos dokładnie wymieszać, wlać 1/3 szklanki piwa korzennego Książęce wymieszać i dusić przez około 30 minut na średnim ogniu. Co jakiś czas przemieszać sos, aby nie przywierał. Po tym czasie dodać poszatkowaną natkę pietruszki i ewentualnie doprawić solą i pieprzem do smaku.
Serwowanie:
Z bułek odkroić wierzch i wydrążyć środek. Do powstałych wgłębień dodać gulasz i zapiec gotowe bułki w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. przez około 8 minut. Podawać gorące, posypane natką.
wygląda bardzo apetycznie:) taki w bułce na szybki obiad dla zapracowanych:)
OdpowiedzUsuńTrochę przy nim pracy więc nie jest bardzo szybki, ale za to korzennie rozgrzewający w zimowe dni i bardzo sycący ;) Pozdrawiam!!
Usuńswietny sposob podania. uwielbiam takie aromaty:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, słyszałam, że ono dobre i smakuje nawet tym(jak ja...), którzy piwa nie lubią, bo nie ma goryczki, ale jeszcze nie miałam okazji...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Złotowłosa, z Okazji Imienin!
Ewelinko bardzo dziękuję za życzenia :) Chociaż dziś większość składa mi życzenia "z okazji Dnia Babci ..." ;) Ja piwa nie piję wcale, ale to faktycznie bardzo dobre w smaku i zupełnie nie gorzkie ;)
UsuńBardzo dobre! Robię podobne danie z przepisu Roberta Makłowicza.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym przepisie, ale chętnie wypróbuję, jeśli się podzielisz! :)
UsuńWyślę ci na Twojego maila w najbliższym czasie.
UsuńImbir i gałka muszkatałowa ...mmmm brzmi smakowicie! Podoba mi się pomysł zastosowania piwa w przepisie :)
OdpowiedzUsuńPiwo dodane do mięsa bardzo je zmiękcza i nadaje mu pyszny smak! ;) Spróbuj!
UsuńBardzo apetycznie przygotowane! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)!!
Usuńjutro wyruszę na poszukiwania tego piwa :> lubię grzańce i tego typu smaki ale nie często mam czas je zrobić dlatego to będzie świetną alternatywą :D
OdpowiedzUsuńO tak na grzanca nadaje sie idealnie ;) ale i bez podgrzewania bardzo dobrze smakuje ;)
UsuńFajnie by było jeszcze wydjążyć te bułeczki i wsadzić farsz do środka, hmm? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak zrobiłam :) ale żeby na zdjęciach było dokładnie widoczne, dołożyłam po łyżce na wierzch :) Dokładny opis jest w przepisie! Pozdrawiam!
UsuńOjej, rzeczywiście. Przepraszam, ale nie doczytałam części 'serwowanie' tylko od razu zasugerowałam się zdjęciem ;)
UsuńAle ciesze sie ze razem wpadlysmy na ten sam pomysl. To znaczy ze takie serwowanie godne jest uwagi ;) pozdrawiam!!
Usuń