To danie nie należy do najszybszych i przygotowania wymagają kilku kroków, ale efekt jest naprawdę zaskakujący, no i oczywiście pyszny! Prace (jak to bywa w moich ulubionych przepisach) możecie podzielić na kilka kroków: najpierw usmażyć mięso, później zrobić pomidorowy sos, ugotować makaron i przygotować beszamel. Przy sosie beszamelowym pamiętajcie o tym, że im bardziej wystudzony, tym bardziej gęsty. Taki makaron może stanowić fajną przekąskę lub danie główne. Robiłam również wersję ze szpinakiem, ale o tym innym razem ;) Przepis pochodzi z książki Buonissimo najlepsze potrawy z kuchni włoskiej.
SKŁADNIKI:
- 150 g makaronu conchiglioni (duże muszle)
- 250 g mięsa mielonego z szynki wieprzowej (lub innego)
- 1/2 średniej cebuli
- puszka (400 g) pokrojonych pomidorów bez skóry
- 3 łyżki startego parmezanu
- sól, pieprz
- oliwa
SOS BESZAMELOWY:
(z przepisu Julii Child)
- 1 łyżka masła
- 1,5 łyżki mąki
- niepełna szklanka mleka
W rondlu zagotować wodę, wrzucić makaron i gotować przez 5 minut. Odcedzić i zostawić do ostygnięcia. Cebulę poszatkować drobno, zeszklić na oliwie. Dodać mięso mielone i dokładnie wymieszać. Smażyć przez około 15 minut, aż mięso zrobi się lekko brązowe. Zdjąć z patelni i odstawić do wystygnięcia. Przygotować beszamel: w rondelku z grubym dnem rozpuścić masło (na średnim ogniu), dodać mąkę i wymieszać. Następnie wlać mleko, dokładnie wymieszać i zmniejszyć ognień. Zagotować sos i gotować, aż zgęstnieje, od czasu do czasu mieszając, żeby się nie przypalił. Odstawić do przestudzenia. Pomidory przełożyć do garnka i gotować. Kiedy zaczną się gotować, dodać łyżkę oliwy i doprawić solą i pieprzem. Gotować jeszcze przez około 3 minuty.
Mięso mielone wymieszać z połową beszamelu. Sos pomidorowy wylać na dno naczynia żaroodpornego (dzięki temu makaron nie będzie przywierał). Do każdej muszli nałożyć po łyżeczce mięsa mielonego z beszamelem, i układać obok siebie w naczyniu. Kiedy wszystkie muszle zostaną już nadziane, polać wierzch muszli drugą połową beszamelu i przykryć folią aluminiową. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. i piec przez około 20 minut. Po tym czasie piekarnik otworzyć, zdjąć folię aluminiową, a makaron posypać parmezanem. Dopiec jeszcze przez około 5-10 minut (już bez folii). Podawać gorące, nakładając na talerz najpierw sos, a na to makaron.
Smacznego!
uwielbiam taki makaron :) a juz z beszamelem to w ogole ;) Pozdrawiam popoludniowo :)
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam już prawie weekendowo ;)
UsuńUwielbiam zapiekane makarony, jeszcze z jakims dobrym miesem pychota!! Pozdrawiam z pod cieplego kocyka :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię, chociaż nie przepadam za lasagne ;) Również pozdrawiam!
UsuńJedno z moich ulubionych, ale ostatnio rzadko po nie sięgam, a szkoda, bo jest pyszne!
OdpowiedzUsuńNemi najwyższy czas nadrobić ;) Ściskam!!
Usuńświetne danie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cała książka jest naprawdę fajna :)
Usuńi nagle problem pt 'co zrobić jutro na obiad' został rozwiązany ;D
OdpowiedzUsuńSmakowało?? ;)
Usuńapetycznie wyglądają:) a zazwyczaj nadziewam je sałatką warzywną z kawałkami mięsa:)
OdpowiedzUsuńOoo z sałatką to super pomysł! Zostało mi trochę muszli więc chętnie wypróbuję :)
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :) !!
OdpowiedzUsuńuwielbiam nadziewane muszle, choć wolę wegańskie nadzienia, to i takie chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają i do bento się nadają, co muszę znowu udowodnić, bo już ich długo nie używałam.
ściskam ciepło
Monika
Z tym bento to naprawde super pomysl ;) moze tez bym sobie takie przygotowala do pracy ;) Sciskam!!
UsuńBardzo lubię wszelkiego typu makarony na obiad, a twój przepis jest wyśmienity.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSzkoda, że w paście takiego nie robią. Mogliby się od Ciebie uczyć! :D
OdpowiedzUsuńTo bardzo mile ;) ale ja od kucharzy z Pasty tez moglabym sie wiele nauczyc ;) zapraszam do mnie to Ci przygotuje ;*
Usuńwyglądają po prostu uroczo! brawo Agnieszka:)
OdpowiedzUsuń