Poniższy przepis jest dla mnie zdecydowanie czymś w rodzaju 'comfort food': ciepłe,pożywne i nadające się do jedzenia przed telewizorem, pod kocem z książką itd. Przygotowanie zajmuje chwilę, jednak sos musi się trochę pogotować (ale nawet nie wymaga mieszania). Przepis pochodzi z książki "Nigella gryzie" Nigelli Lawson, ale ja znalazłam go tutaj. Gotowe pulpety, po wystudzeniu, można zamrozić w szczelnie zamykanym pojemniku i rozmrażać przez noc w lodówce. Dzięki temu obiad będzie gotowy, gdy nie będziecie mieć czasu na gotowanie ;)
Polecam!!
SKŁADNIKI:
(źródło)
- 500 g mielonej wieprzowiny z szynki
- 1 jajko
- 2 łyżki startego parmezanu
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 3 łyżki tartej bułki
- 1 łyżeczka soli
na sos:
- 400 g pomidorów z puszki w całości
- 1 niewielka cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka oliwy
- 100 ml mleka
- 1 łyżka parmezanu
- sól, pieprz, cukier
dodatkowo:
- makaron typu spaghetti/ bucatini
- parmezan do posypania
Mięso przełożyć do miski, dodać jajko, 2 łyżki parmezanu, doprawić solą i oregano i dokładnie wymieszać. Dodać tyle bułki tartej, aby mięso było zwięzłe i łatwo się lepiło (około 3 łyżek). Z mięsa ulepić małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego, ułożyć na talerzu i wstawić do lodówki.
Cebulę drobno pokroić. W rondlu z grubym dnem rozpuścić masło i oliwę, dodać cebulę, przecisnąć czosnek i dodać oregano. Podsmażyć na średnim ogniu, aż cebula się zeszkli. Dodać pomidory z puszki i chwilę rozgotować pomidory. Kiedy pomidory się rozgotują, garnek zdjąć z ognia i cały sos zblendować. Do zmiksowanego sosu dodać mleko i pół szklanki wody, zamieszać i postawić na średnim ogniu. Pulpeciki pojedynczo wkładać do garnka, nie mieszać, żeby się nie rozpadły. Gotować przez około 30 minut. Sos doprawić solą, pieprzem i ewentualnie szczyptą cukru. Podawać z makaronem, posypane parmezanem.
Smacznego!
Cebulę drobno pokroić. W rondlu z grubym dnem rozpuścić masło i oliwę, dodać cebulę, przecisnąć czosnek i dodać oregano. Podsmażyć na średnim ogniu, aż cebula się zeszkli. Dodać pomidory z puszki i chwilę rozgotować pomidory. Kiedy pomidory się rozgotują, garnek zdjąć z ognia i cały sos zblendować. Do zmiksowanego sosu dodać mleko i pół szklanki wody, zamieszać i postawić na średnim ogniu. Pulpeciki pojedynczo wkładać do garnka, nie mieszać, żeby się nie rozpadły. Gotować przez około 30 minut. Sos doprawić solą, pieprzem i ewentualnie szczyptą cukru. Podawać z makaronem, posypane parmezanem.
Smacznego!
Przesmacznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię klopsiki.
To uniwersalne danie.
Pozdrowienia!
Bardzo dziękuję Amber! Te są naprawdę pyszne!
Usuńpiękne!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
Usuńnajlepsze dania świata ;)
OdpowiedzUsuńteż je uwielbiam!
Usuńprawie jak spaghetti :)
OdpowiedzUsuńPrawie... ale moim zdaniem sos się naprawdę różni! Spróbuj Kaziku :*
Usuńteż robię takie dania czasem, lubię klopsiki:)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze nie próbowałaś, zrób te z przepisu Nigelli :) Jak zwykle nie zawiodła!
Usuńapetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Pozdrawiam!
UsuńOo tak, typowy comfort food :) Musiało być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńByło :) Część poszła do mrożenia i zjedliśmy je kiedy nie było czasu na gotowanie :)
Usuńidealny pomysł na obiadek ;d
OdpowiedzUsuńBardzo polecam!
UsuńRobię klopsiki w sosie pomidorowym, ale w Twojej wersji są zupełnie inne i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem, co ugotujemy ze Stasiem w weekend! :D
OdpowiedzUsuńSmacznego! :))
UsuńLubię potrawki w sosach pomidorowych.. gdybym nie była wege to i na klopsiki bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można by było przygotować jakaś wege wersję klopsików i również byłoby pysznie ;)
UsuńAle smaczny pomysł na obiad!
OdpowiedzUsuńI wcale nie taki trudny do przygotowania :)
Patrząc na twoje dania i przepisy, robię się głodna na sam widok, są świetne i wydaję mi się, że warte spróbowania!
Pełen podziw :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńZrobiłam, troszkę zmieniłam pod siebie przepis, ale pomysł świetny! Pyszne było, na pewno jeszcze nie raz zrobię :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowały ;)) Pozdrawiam!
UsuńWitam. Po raz kolejny sięgnęłam po ten przepis-ja i mój synek zjadamy się aż nam się uszy trzęsą. Sos jest rewelacyjny :) Pozdrawiam.Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu! Bardzo się cieszę, że i Tobie i Synkowi smakują ;) Ja też podzielam Wasze zdanie- uwielbiam ten sos ;)) Pozdrowienia dla Ciebie i Synka!
Usuń