Moim zdaniem gołąbki, bigos i inne potrawy z kapusty, wychodzą najlepsze, kiedy jest młoda (dokładnie tak jak teraz). Do gołąbków 'bez zawijania' czyli kotletów z dodatkiem ryżu i kapusty, też najlepiej sprawdzi się na młoda, która nie potrzebuje długiego gotowania i szybko robi się miękka. Takie kotlety nadają się również do zamrożenia (sprawdziłam). Trzeba je usmażyć, wystudzić i zamrozić w szczelnym pojemniku. Przed ugotowaniem trzeba je jednak rozmrozić (najlepiej w lodówce przez noc) i rozmrożone podgrzać w pomidorowym sosie. Są równie pyszne jak te, przygotowane na świeżo.
Polecam!!
SKŁADNIKI:
(na około 10 sztuk)
- 650 g mięsa mielonego (najlepiej sprawdzi się wieprzowe z szynki)
- 500 g młodej kapusty
- 100 g (woreczek) ryżu
- 2 jajka
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki kaszy manny
- 2 łyżki mąki pszennej
- 500 g przecieru pomidorowego (lub zmiksowane pomidory z puszki)
- sól, pieprz
- oliwa do smażenia
Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu i odstawić do przestudzenia. Kapustę bardzo drobno poszatkować (lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach). Dodać łyżeczkę soli i odstawić kapustę na około 15 minut. Cebulę drobno poszatkować i zeszklić na oliwie (jeśli posypiecie cebulę na początku smażenia solą, będziecie mieć gwarancję, że się nie przypali). Po tym czasie kapustę odcisnąć, dodać mięso, wystudzony ryż, wbić jajka, dodać kaszę manną i połowę podsmażonej cebuli. Doprawić solą i pieprzem. Wyrobić mięso do połączenia wszystkich składników. Z mięsa formować płaskie, okrągłe kotleciki wielkości dłoni. Każdy kotlet obtoczyć delikatnie w mące i usmażyć na oliwie na złoty kolor (nie martwcie się, czy w środku na pewno nie będą surowe, bo kotlety 'dojdą' podczas gotowania w sosie). Usmażone kotlety przełożyć do rondla z grubym dnem, zalać przecierem pomidorowym (lub zmiksowanymi pomidorami bez skórek), dodać resztę cebuli i doprawić sola i pieprzem. Sos zagotować i od momentu zagotowania, podgrzewać na średnim ogniu przez około 20-25 minut (aż sos zgęstnieje). Podawać z dodatkiem młodych ziemniaków lub pieczywa.
Smacznego!
Zdecydowanie z młodej kapusty są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńO tak ;)
UsuńFajna odmiana gołąbka :)
OdpowiedzUsuńja tez ją lubię ;)
Usuńuwielbiam gołąbki bez zawijania i do tego młoda kapusta:) musiało być pyszne:)
OdpowiedzUsuńO tak było ;)
UsuńWieki ich nie jadłam, a są taaaaakie pyszne!
OdpowiedzUsuńO tak!! :) Przepyszne!
Usuńa ja robie także z pekińska,są bardzo delikatne
OdpowiedzUsuńZ pekińską to bardzo ciekawy przepis! Obowiązkowo następnym razem wypróbuję ;) Dziękuję! Może by tak z pekińską i kaszą ... ;)
UsuńPycha ;) Szybkie i bezproblemowe gołąbki, w sam raz dla mnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci do gustu ;)
UsuńPrzejrzałam cały blog - świetne przepisy :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńWyglądają przepysznie! Zgadzam się z Tobą, że z młodą kapustą są najlepsze.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię gołąbki i nie cierpię zawijania...dlatego Twoja propozycja wydaje mi się idealna.
OdpowiedzUsuńDla tych którzy nie przepadają za zawijaniem to idealne rozwiązanie ;) Chociaż nie smakują idealnie tak samo, to naprawdę pyszna alternatywa.
Usuńnarobiłaś mi apetytu :)
OdpowiedzUsuńapetycznie wyglądają:) aż bym zrobiła jeszcze z młodej kapuchy:)
OdpowiedzUsuńwyglądają niezwykle apetycznie, jutro mam zamiar podac na obiad :)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać czy smakowało :)
UsuńZrobiłam i są przepyszne, zniknęły w kilka chwil! Chyba lepsze od tych tradycyjnych :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że Wam smakowało ;) To bardzo miłe
UsuńNie chciałabym poprawiać, czy zmieniać Twojego przepisu Agnieszko, ale nie dodawałabym maki, ani kaszy manny, są to niepotrzebne węglowodany (gluten). Można zastapić je tylko jajkami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście można je pominąć, ja jednak wolę dodawać, żeby kotlety się nie rozpadły ;) Dwie łyżki mąki na cały garnek gołąbków chyba nikomu zdrowemu nie zaszkodzi!! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńRe-we-la-cyj-ne!!! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne. Ja dodalam trochę sosu sojowego do sosu i czosnku bo lubię wyraziste smaki. Ale golabek wyszedł majsterszyk!
OdpowiedzUsuń