Co prawda w lecie nie zawsze mam ochotę na ciepłą zupę, szczególnie, że gotowanie niektórych wiąże się z długim staniem przy gorących palnikach, jednak zupa przygotowana z młodego kalafiora gotuje się naprawdę chwilę. A przy tym jest pyszna, pożywna i bardzo letnia! Korzystajcie z młodego kalafiora póki jeszcze możecie, ten starszy ma już trochę inny smak :)
SKŁADNIKI:
- około 1,5 litra wywaru lub bulionu* (jeśli macie tłusty rosół, to rozrzedźcie go wodą)
- 1 główka młodego kalafiora
- 3-4 ziemniaki
- 2 marchewki
- 2 łyżki śmietany
- sól, pieprz do smaku
- natka pietruszki do podania
Ziemniaki obrać i pokroić w niedużą kostkę. Marchewki oskrobać i pokroić w kosteczkę. Warzywa przełożyć do garnka i zalać bulionem. Podgrzać aż do wrzenia i gotować przez około 10 minut, aż ziemniaki i marchewki będą miękkie. W tym czasie kalafior podzielić na różyczki i opłukać. Po 10 minutach dodać różyczki kalafiora do zupy i gotować jeszcze przez około 10 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Śmietanę przełożyć do kubka, wlać 1- 2 łyżki zupy i dokładnie rozmieszać, żeby śmietana po dodaniu do zupy się nie zważyła (zupa musi być naprawdę gorąca). Doprawić solą, pieprzem i pietruszką i dokładnie wymieszać.
Smacznego!
*ostatnio, planując zupy na cały tydzień w weekend gotuję pokaźny gar rosołu. Dzięki temu w weekend mamy rosół (lub moją ulubioną pomidorową). Dodatkowo w jednym słoiku wekuję gorący rosół- ten zużywam koło wtorku- środy. W plastikowym wiaderku (takim po serze) zamrażam trzecią część rosołu i tę rozmrażam koło czwartku- piątku! Jeśli tak jak ja lubicie zupy, ten sposób bardzo Wam pomoże w planowaniu zup na cały tydzień!
Z chęcią skusiłabym się na taką zupkę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam! :)
UsuńWygląda apetycznie :) lubię takie zupki!
OdpowiedzUsuńmy też! :)
Usuńpycha:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZupka wygląda wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńNo i genialny pomysł z "całotygodniowym rosołem" :) Też muszę spróbować.
Ściskam cieplutko!
Bardzo dziękuję ;) Cieszę się, że mój pomysł przypadł Ci do gustu! Jest bardzo praktyczny ;)
UsuńKalafiorowa to jedna z moich ulubionych zup! :)
OdpowiedzUsuń