Przepisy Gordon'a Ramsay'a nie bardzo mnie kręcą. Ostatnio jednak zauważyłam, że chyba się 'postarzał', złagodniał i przestał tworzyć same niesamowicie-skomplikowane dania. "Ultimate cookery course" wydaje mi się być bardzo ciekawą pozycją i chętnie stałabym się posiadaczką egzemplarza. Nie wiem, czy z tej książki czy innej, pochodzi przepis na bolognaise Ramsay'a, ale przepis jest naprawdę genialny! Pyszny, gęsty, aromatyczny sos, nie przypomina tego "spolszczonego spadżeti". Minus jest taki, że przez dodatek wina, nie nadaje się do zamrażania (sprawdziłam i to nie było miłe doświadczenie ;)). Serdecznie Wam polecam, bo sos jest naprawdę pyszny!
Koniecznie obejrzyjcie też mistrza w akcji!! Od razu uprzedzę: tylko jemu przygotowanie sosu zajmuję 2:40 ;) ale warto poświęcić trochę czasu!
SKŁADNIKI:
- 500 g mięsa mielonego (wołowego lub wieprzowo- wołowego) dobrej jakości
- 2 średnie marchewki
- 1 cebula
- 400 g pomidorów z puszki
- 1 duży ząbek czosnku
- łyżka pasty lub koncentratu pomidorowego
- ok. 0,5 szklanki czerwonego, wytrawnego wina
- łyżeczka suszonego oregano
- 2 łyżki mleka
- sól, pieprz
- oliwa
Smacznego!
Wygląda cudownie, uwielbiam dania z makaronem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com
Dziękuję :) Ja też bardzo lubię!
Usuńpyszne:)
OdpowiedzUsuńWprawa czyni cuda (jeśli chodzi o czas przygotowania dania przez mistrza :) Bardzo apetyczne danie !
OdpowiedzUsuńO tak, przepyszne! ;)
Usuńjako rasowa fanatyczka makaronów uwielbiam <3 !
OdpowiedzUsuńAga pycha:) mogłabym tak na okrągło.
OdpowiedzUsuńKochamy klasykę :):)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!!
Tapenda
Bardzo dziękuję :))
Usuńmam co do niego (mistrza, a nie sosu) mieszane uczucia, ale skoro mówisz, że złagodniał...
OdpowiedzUsuń