Przepis na te słodko- kwaśne babeczki mam już od dawna (stąd) i nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu pojawią sie porzeczki i będę mogła je przygotować. Sam przepis jest całkiem prosty, pamiętajcie tylko, żeby dobrze ubić bezę (nie przebić jej) i równomiernie rozłożyć na ciastkach. Jeśli jeszcze go nie próbowaliście, zachęcam, bo czy może być coś lepszego niż maślane ciasto, kwaśne owoce i słodka beza na wierzchu? Ja nie znam ;)
SKŁADNIKI:
(źródło; na 12 babeczek)
Na ciasto:
- 125 g miękkiego masła
- 100 g cukru (białego)
- 1 jajko
- 120 g mąki pszennej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół filiżanki czerwonej porzeczki
Na bezę:
- 2 białka
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Piekarnik nagrzać do 160 st. C.
Masło utrzeć mikserem na jasną masę, dodawać stopniowo cukier cały czas ucierając. Kiedy cukier rozpuści się w maśle, dodać jajko i ponownie dokładnie zmiksować. Mąkę przesiać do miski, dodać proszek do pieczenia i wymieszać. Mąkę dodać do ciasta i ponownie zmiksować (można dodawać ją stopniowo, wtedy o wiele łatwiej jest ją połączyć z ciastem). Formę do muffinek wyłożyć papilotkami (papierkami) i napełnić do ok. połowy ciastem. Na wierzchu ułożyć po kilka kulek porzeczek (5-7 szt.). Białka ubić na sztywno (pamiętać, żeby nie przebić) przez ok. 2-3 minuty. Kiedy piana stanie się gęsta i sztywna, (a po wyciągnięciu z niej piór miksera, będą zostawały na nich 'czubki') stopniowo, łyżeczka po łyżeczce dodawać drobny cukier. Kiedy w bezie cukier nie będzie już wyczuwalny (pod palcami) dodać łyżeczkę cukru i mąki ziemniaczanej i połączyć z białkami. Pamiętajcie, żeby najpierw przygotować ciasto i podzielić je w foremkach, a dopiero później ubić bezę- beza bardzo nie lubi stać. Gotową bezę rozdzielić poomiędzy babeczki, wkładając ją do środka papilotki (rosnące ciasto wypchnie ją do góry). Piec w temp. 160 st.C przez około 35-40 minut (w oryginalnym przepisie czas pieczenia to 30 minut, ale jak dla mnie to za krótko- być może wiele zależy od rozmiarów babeczek,a moje były wyjątkowo spore). Gotowe babeczki zostawić do wystudzenia.
Smacznego!
Urocze te babeczki, pycha :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńLubie babeczki w każdej formie.
OdpowiedzUsuńJa też je lubię ;) Zawsze są takie urocze ;)
UsuńŚlicznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;))
Usuńpyszności, świetnie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;))
UsuńBeza i porzeczki to para doskonała!
OdpowiedzUsuńO tak ;) To para doskonała! Ale do tych babeczekk pasowałyby też inne kwaskowate owoce ;)
UsuńBoskie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńJakie one piękne :>
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;))
UsuńBardzo eleganckie:) beza wyglada fantastycznie tutaj.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)) Efekt końcowy mnie trochę zaskoczył, ale też mi się podoba :)
UsuńO rajuśku. Cuda zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)))
Usuńpoproszę jedną babeczkę, tak apetycznie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie! Chętnie się podzielę ;)
UsuńPrześliczne <3 Wyglądają baaardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuń