siła smaku

Zupa czosnkowo - pomidorowa

30

Sezon jesienny zaczął się dla mnie niestety przeziębieniem. Męczący kaszel i katar spowodował, że wreszcie sięgnęłam po przepis Ani ze Strawberies from Poland na Jej Rodową czosnkową (przepis Ani tu). Od dawna miałam na nią wielką ochotę, a przeziębienie zmotywowało mnie w końcu do jej wypróbowania. Przepis jest idealny i na tę porę roku i na wszelkie dolegliwości!!! Ja zmodyfikowałam orginalny przepis Ani, dodając zamiast wody rozgrzewający bulion i mnóstwo natki pietruszki, zawierającej witaminę C. Spróbujcie koniecznie! Naprawdę potrafi zdziałać cuda ;)


SKŁADNIKI:
  • 1,5 szklanki przecieru z pomidorów*
  • ok. 10 ząbków czosnku (z całej główki)
  • 1,5 szklanki bulionu (lub wywaru warzywnego)
  • łyżka masła
  • dwie gałązki tymianku
  • 3- 4 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól, pieprz
*Przecier pomidorowy przygotowuję sama, rozparzając pomidory w garnku, a następnie przecierając je przez sitko. Tak przygotowane pomidory, możecie przełożyć na gorąco do słoików i przechowywać zamknięte w lodówce do dwóch tygodni (lub zawekować).

Ząbki czosnku obrać i przecisnąć do miseczki (ząbków można wcześniej nie obierać, ale moim zdaniem do przeciskania nieobranych ząbków, trzeba mieć sporo siły ;)). W garnku z grubym dnem rozgrzać masło i przełożyć przeciśnięty czosnek. Dodać gałązki tymianku. Podsmażyć przez chwilę, aż zacznie intensywnie pachnieć. Wlać pomidory i bulion, dokładnie wymieszać, zmniejszyć ogień i gotować przez około 30 minut, aż zupa zgęstnieje. Doprawić solą i pieprzem, dodać posiekaną natkę. Podawać na gorąco, np. z grzankami z bułki. 
Smacznego!




30 komentarzy: Leave Your Comments

  1. Takie połączenie do mnie przemawia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się trochę obawiałam, ale zupełnie niepotrzebnie :))

      Usuń
  2. Genialna zupa. Świetna na jesień na rozgrzewkę. Smakowicie ją przygotowałaś i pięknie podałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czosnek a w połączeniu z pomidorami zawsze smakuje świetnie; )

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, ona rzeczywiście jest czosnkowo-pomidorowa! Ale ja lubię czosnek, bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna :) To zdecydowanie weekendowa zupa, bo później trochę strach wyjść między ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pietruszka sprawdza się tu idealnie i wcale nie czuć czosnku ;)) A zagryzanie łodyżkami niweluje każdy zapach czosnku ;))

      Usuń
  6. Pięknie ją podałaś :)
    Zrobiłam wczoraj :) Nie byłabym sobą jakbym odrobinę modyfikacji nie wprowadziła ;)
    I zmniejszyłam ilość czosnku ;)
    Pyszna,mąż był zachwycony ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelinko bardzo dziękuję! Przyda się, bo mnie tak złapało, że wcale nie mogę się wyleczyć, tylko co raz gorzej i więcej leków ;( Cieszę się bardzo, że Wam smakowało!! Co zmodyfikowałaś?? Bedzie przepis na blogu?

      Usuń
  7. Czosnkową robię od lat, ale z pomidorami jeszcze nie. Jak znalazł, bo coś mi gardło siada :-/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam na przeziębienie czekać nie będę,bo smaki moje,więc z chęcią bym się już dziś rozkoszowała.Wprawdzie po czosnku zbytnio rozmowna nie jestem;-),ale cóż zwłaszcza w połączeniu z pomidorami wygrywa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zagryź pietrszuką, ona zmniejsza 'czosnkowy posmak' :)) Nie ma co czekać na przeziębienie- profilaktycznie na pewno się przyda :))

      Usuń
  9. Anonimowy27.9.14

    Nie trzeba czekać na chorobę, jeść profilaktycznie, jest nadzieja, że się nie zachoruje. Pozdrawiam - babcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przydałaby mi się, żeby przegonić choróbsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O to jest to na co mam ochotę:) Dziękuję za inspiracje Aga:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy25.11.16

    Kolejny świetny przepis do kolekcji z Twojego bloga :)! Dziękuję :D.

    OdpowiedzUsuń

Drukuj

Wydrukuj Przepis

Obserwatorzy