siła smaku

Gotowana pierś z indyka

23
Na liście moich najbardziej niesamowitych przepisów, ten jak na razie jest liderem. Dostałam go od koleżanki z pracy, która to dostała od innej, która dostała od swojego fryzjera, który dostał go od swojej klientki. I pomimo tego, że wszystkie go wypróbowały i tak nie wierzyłam, że to wyjdzie. I założę się o wszystko, że też nie uwierzycie, dopóki sami nie spróbujecie. To dla mnie taki trochę 'męski przepis', bo nie wymaga wiele pracy i dużych umiejętności (bez urazy dla panów oczywiście). Wypróbujcie, u mnie na pewno pojawi się na święta!


SKŁADNIKI:
  • 1 kg piersi z indyka (zamiennie może być schab bez kości)
  • 2 litry zimnej wody
  • łyżka musztardy (ja użyłam ostrej)
  • łyżeczka cukru
  • łyżeczka pieprzu
  • 2 łyżeczki soli
  • łyżka oleju 
  • 3 listki laurowe
  • 3 ziarna ziela angielskiego
  • 2 łyżki ulubionych ziół (ja użyłam mieszanki suszonych pomidorów z czosnkiem i bazylią, i dodatkowo dałam pół łyżeczki płatków chili)
Mięso umyć i w całym kawałku przełożyć do garnka, zalać zimną wodą. Do garnka dodać wszystkie przyprawy (sól, cukier, pieprz, listki laurowe, ziele angielskie, oraz dwie łyżki mieszanych ziół, a także musztardę i olej). Wymieszać postawić na ogniu, zagotować i od momentu zagotowania, skręcić gaz i gotować pod przykryciem dokładnie 9 minut na wolnym ogniu. Następnie garnek zdjąć z ognia i odstawić na około 10-12 godzin (najlepiej na noc). Po tym czasie garnek ponownie postawić na ogniu zagotować i gotować (jw.) przez 5 minut. Ponownie zdjąć garnek z ognia i odstawić do wystudzenia. Dopiero po całkowitym wystudzeniu, wyjąć mięso z wody.
Mięso nadaje się do jedzenia na zimno, np. na kanapki, lub do przyrządzania sosu. 

Najbardziej niesamowite w całym przepisie, jest ta prawie magiczna receptura z czasem przyrządzania obliczanym niemalże jakimiś matematycznymi, tajnymi wzorami. To chyba najbardziej urzekło mnie w tym przepisie. Mięso jest bardzo delikatne, miękkie i soczyste. 

W związku  z tym, że od zawsze święta wielkanocne są dla mnie bardzo 'szybkimi' świętami i nie bardzo jest czas na przygotowywanie wyszukanych potraw, dodaję ten przepis do akcji mirabelki 'Wielkanocne smaki'. U mnie na wielkanocnym stole na pewno się pojawi. 




23 komentarze: Leave Your Comments

  1. Wyglada pysznie. Ta mieciutko i soczyscie. Nie ma to jak sprawdzone przepisy :))

    Pozdrawiam Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takie miesko jest bardzo pyszne, ja robie podobnym sposobem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A święta tuż tuż.. i świąteczne objadanie się ;-D

    Zdrowiutkie mięsko ;-))


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierś z indyka lubię chyba jeszcze bardziej niż tą z kurczaka. Podoba mi się ten 'męski przepis' ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Spokojnych i radosnych Swiat Agnieszko. I mokrego Dyngusa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smacznych i wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20.3.12

    "'męski przepis', bo nie wymaga wiele pracy i dużych umiejętności". tak to jest jak ktoś żyje w staroświeckich związkach gdzie baba siedzi w domu zajmuje się garami i bachorami a maż robi na cała gromadkę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy1.6.12

    Zaraz robię :) Juz kiedyś o tym pomyśle słyszałam.. A jak długo później można przechowywać w lodówce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kilka dni wytrzyma bez problemu ;)

      Usuń
  9. Anonimowy20.10.12

    A jaka zupka wychodzi na wywarze:) Pyszota :) wspaniały przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z zupą nie próbowałam, ale to bardzo dobry pomysł :)

      Usuń
  10. Anonimowy28.10.12

    dobry i prosty przepis dzieki.TED

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy6.4.13

    Pyszny przepis ,mój niejadek żąda już tylko mięska z wody.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy30.9.13

    jaki sos do tego mięska?

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy26.2.14

    Aga. . . masz mistrza! ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Znaczy, że dobre :) ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy26.2.14

      Wyśmienite :)
      Generalnie super blog, znakomite potrawy, dosłownie trafiłaś w mój gust (szukam żony hehe) ;)
      czekam na nowe przepisy, udanego eksperymentowania,
      pozdrawiam :)
      jaro

      Usuń
  15. Anonimowy9.7.14

    zagotować i od momentu zagotowania << ?!?! zwariowałem jak coś takiego przczytałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jest tu niejasnego :) ?? Chętnie wyjaśnie wszelkie wątpliwości :)

      Usuń
  16. Anonimowy16.2.15

    Na noc do lodówki?
    A za drugim razem na małym ogniu czy zagotować znow?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wystudzeniu można garnek z mięsem przełożyć do lodówki, ale nie trzeba (chyba, że w domu jest bardzo ciepło :)). Za drugim razem zagotować i od momentu zagotowania wody gotować przez 5 minut (jest napisane). pozdrawiam!!

      Usuń
  17. Anonimowy30.3.18

    Mniamuśne sprawdziałam

    OdpowiedzUsuń

Drukuj

Wydrukuj Przepis

Obserwatorzy