siła smaku

Wolny piątek. Zapach truskawek. Zapach lata.

12

Książkę Ani Włodarczyk "Zapach truskawek. Rodzinne opowieści." znają już chyba wszyscy ci, których interesuje tematyka okołokulinarna. Nie trzeba jednak być pasjonatem gotowania, żeby ją polubić. Wciąga od pierwszej strony zupełnie tak samo, jak pierwsza zjedzona truskawka.



Polubiłam ją! Zaznaczałam ulubione cytaty, robiłam zdjęcia najmilszym fragmentom, żeby zawsze mieć je przy sobie. Większość przepisów zaznaczyłam do wypróbowania, chociaż z ich realizacją jest trochę gorzej.



 Książka jest niesamowicie osobista, prawie intymna. Ania pisze w niej o swoich wspomnieniach, relacjach z bliskimi i ulubionych miejscach. Prawie czuć zapach potraw, które wtedy je, słychać śmiech i radość, czasem smutek. Jest tak autentyczna, że nie sposób się nie wciągnąć. Opowiada duży kawałek życia, pełnego smaków i zapachów. Wszystko wzbogacone jest dużą dawką rodzinnych przepisów, receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie, którymi teraz podzieliła się ze swoimi czytelnikami.











Jeśli przy tym znasz Anię z bloga (strawberriesfrompoland.blogspot.com), możesz się poczuć jak w szczerej rozmowie z przyjaciółką.
Naprawdę ją polubiłam! Czy można nie lubić autentyczności w dzisiejszym świecie?




12 komentarzy: Leave Your Comments

  1. no popatrz, ja nawet nie słyszałam o tej książce, szok! i kojarzę blog Ani :) muszę w takim razie szybko to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem zaskoczona :)) Koniecznie musisz nadrobić ;)

      Usuń
  2. Trzeba nadrobić lekturę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa treści książki....

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam ale to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać jak Ci się podobało ;))

      Usuń
  5. no właśnie ciekawa byłam recenzji osób czytających, chyba się kiedyś skuszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pozycja OBOWIĄZKOWA!! :) Zobaczysz jak Cie wciągnie ;))

      Usuń

Drukuj

Wydrukuj Przepis

Obserwatorzy