Moje zioła w domowym (balkonowym) ogródku (możecie o nim przeczytac tu) mają się dobrze, więc staram się na bieżąco opróżniać doniczki. Żeby korzystać z nich jednocześnie przygotowałam ostatnio ziołowe pesto, które możecie zamknąć w słoikach i używać w dowolny sposób. Ja najbardziej lubię je ze świeżym makaronem i oczywiście parmezanem, ale świetnie sprawdzi się na grzankach czy jako dip do chipsów i nachosów. Będzie też idealnym dodatkiem do dań z grilla, więc słoiczek koniecznie zapakujcie na piknik ;) W tym roku króluje u mnie pesto z mieszanki ziół i zdecydowanie najbardziej mi smakuje. Musicie jedynie wybrać jakieś zioło 'bazowe' i dołożyć do niego inną zieleninę ;) Będzie na pewno pysznie!
SKŁADNIKI:
- pęczek pietruszki (bazowa)
- 2 łyżki posiekanego świeżego koperku
- 3 łyżki posiekanej liści bazyli
- 2 łyżki posiekanej mięty
- 3- 4 łyżki ziaren słonecznika
- 2 łyżki startego parmezanu
- 3 łyżki oliwy
- sól, pieprz
Wszystkie zioła umieścić w misie blendera, dodać ziarna słonecznika (można je wcześniej podprażyć na suchej patelni) oraz parmezan. Wszystko zblendować do uzyskania (mniej więcej) jednolitej masy. Jak widzicie, ja lubię, kiedy ziarna słonecznika nie są dokładnie zblendowane. Stopniowo wlewać oliwę (małym strumyczkiem) ciągle blendując. Jeśli pesto wyjdzie za rzadkie, dodajcie więcej słonecznika lub parmezanu, jeśli za gęste odrobinę oliwy. Gotowe pesto doprawić solą i pieprzem i przełożyć do słoika. Można przechowywać w lodówce do tygodnia.
Smacznego!
Pięknie i pysznie!
OdpowiedzUsuńAmber- serdecznie dziękuje ;))
UsuńAle apetyczne! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;))
UsuńPychota!
OdpowiedzUsuńTo prawda! ;))
UsuńZnakomity!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;))
UsuńWspaniałe danie! Podoba mi się Twoja wersja ze słonecznikiem zamiast orzeszków!
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie tak wolę ;) Kiedyś zabrakło mi orzeszków i zastąpiłam je słonecznikiem- teraz to moje ulubione połączenie ;) Pozdrawiam!
UsuńBardzo lubię takie niebazyliowe lub mało bazyliowe pesto...
OdpowiedzUsuńMi też mieszanka ziołowa pasuje bardziej ;)
UsuńBardzo dziękuję i czekam na opinie w sprawie pesto ;))
OdpowiedzUsuńOj tak! Pesto dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w Twój gust ;))
UsuńUwielbiam takie pesto :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;))
UsuńAch, moje zioła... chyba za słabo o nie dbałam, ale w przyszłym roku obiecuję poprawę ;-)
OdpowiedzUsuńI przepadłam w tym talerzu:)
OdpowiedzUsuń