ps. Kasia pamiętasz? To ciasto upiekłam z okazji Twojego kopenhaskiego powrotu ;) Kiedy to było!!
SKŁADNIKI: (za Liską)
- 4 jajka
- 250 g cukru pudru
- 185 ml oleju słonecznikowego
- 300 g mąki
- 3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżeczki cynamonu
- 400 g marchwi, obranej i startej na tarce o dużych oczkach
- masło i bułka tarta (do formy)
dodatkowo:
- konfitura truskawkowa (słoik)
- cukier puder
Jajka utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę. Następnie stopniowo dodawać olej, ciągle miksując. Mąkę, sól, proszek do pieczenia, sodę i cynamon wymieszać razem i połączyć z jajkami. Na koniec wmieszać marchew. Formę do pieczenia (24cm) wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Przelać ciasto i piec w temp. 180 st. C przez około godzinę. Po przestygnięciu ciasto można przełożyć konfiturą i posypać cukrem pudrem.
Ależ wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńPamiętam też jak opierniczylismy cale zanim zdazylas wrocic i stresowalismy sie ze bedziesz zla.. ;) ale utalilismy wersje (z reszta calkiem z zgodna z prawda, ze powiemy ci ze bylo tak dobre ze nie moglismy sie powstrzymac). wiec chyba naprawde jestes jedyna osoba ktorej nie zachwycilo! ;)
OdpowiedzUsuń