SKŁADNIKI:
- pół opakowania podłużnych biszkoptów (ok. 70 g)
- 1 galaretka o smaku poziomkowym
- 300 ml śmietany kremówki 36%
- szklanka truskawek przekrojonych na pół
- 1 galaretka o smaku truskawkowym
Prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia lub folią aluminiową (sam spód) i ułożyć ciasno biszkopty. Galaretkę poziomkową rozpuścić w połowie porcji wody podanej na opakowaniu i przestudzić, ale nie dopuścić do stężenia. Śmietanę ubić na sztywno, powoli dodawać płynną galaretkę i zmiksować ze śmietaną. Wylać na biszkopty i wstawić do lodówki do stężenia, na minimum 2 godziny. Rozpuścić drugą galaretkę i wystudzić. Na zastygniętej piance ułożyć połówki truskawek i wylać galaretkę. Odstawić do całkowitego zastygnięcia.
upalne dni z taką pianką smakują pyszniej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pianki! robię często :)
OdpowiedzUsuńA Tobie składam spóźnione życzenia, wielu smakowitych rzeczy, do jedzenia, przeżywania. Dużo wzruszeń, ale tych pozytywnych.
Ściskam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
www.efektnimbu.blogspot.com
jak ja to lubię... :)
OdpowiedzUsuńPaula a jak ja to lubię ;)
OdpowiedzUsuńTakie proste desery są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko! To jedno z ciast mojego dzieciństwa - jak cudnie, że mi je przypomniałaś:)
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę, że tu trafiłam - niezwykle apetyczny blog!
Pozdrawiam:)
Smakowicie wygląda ! Może spróbuję zrobić sama ;)
OdpowiedzUsuńzawsze się sprawdza z każdą modyfikacją :), ahh uwielbiam truskawki
OdpowiedzUsuńZrobiłam, ale galaretka jakimś cudem przelała się na dno ciasta:( Czy może zbyt płynną polałam truskaweczki? A no i biszkopty podchodziły mi do góry jak wylałam masę. Wszystko nie tak ale po 2 dniach ciasta brak :D
OdpowiedzUsuńWięc trochę w inne formie mi wyszło ale smak nieziemski!!
Dlaczego biszkopty podnoszą się do góry?
OdpowiedzUsuńMoże były niezbyt ciasno ułożone?? Kiedy są napradę ciasto układane, nie ma siły, żeby się podnosiły ;)
UsuńSą ciasno jeden obok drugiego:( Wszystko z Twoich przepisów wychodzi mi rewelacyjnie tylko nie to. Spróbuje następnym razem z innym biszkoptami.
OdpowiedzUsuńMoże ja zrobię je jeszcze (kolejny) raz i zrobię zdjęcia wszystkich etapów krok po kroku? Może coś robimy inaczej?? Albo może to wina naczynia? W jakim je robisz?? Już sama nie mam pomysłu, co może być przyczyną! Ale nie poddawaj się ;)) Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńRobię w formie metalowej okrągłej. Wykładam papierem do pieczenia jak piszesz. A jest szansa na nazwę biszkoptów jakich używasz? Może ja złych używam :(
OdpowiedzUsuń