---
Spisując Letnie przepisy w wersji jesiennej (tu), wspominałam o tym, że najbardziej żałuję, że nie przygotowałam w lecie ciasta z rabarbarem i bezową pianą (z tego przepisu). Obiecałam wówczas, że przygotuję takie ciasto w wersji jesiennej - z jabłkami. Ostatecznie nie skorzystałam z tego przepisu, ale efekt finalny był bardzo zbliżony do założonego. Ciasto wyszło przepyszne, idealnie słodkie i wilgotne. Kruche ciasto, spora ilość jabłek i bezowa piana na wierzchu to kompozycja idealna! Na szczęście ciasto możecie przygotowywać przez cały rok, ale z jesiennych jabłek wyjdzie najlepsze! A rabarbarowy przepis zamierzam wykorzystać w wersji ze śliwkami ;)
SKŁADNIKI:
Kruchy spód:
- 300 g mąki
- 150 g masła
- 3 żółtka (białka do bezy)
- 50 g cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jabłka:
- 1,5 kg jabłek (najlepiej antonówki lub szarej renety)
- 60 g cukru
Beza:
- 2 białka
- 80 g cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowania ciasta zacząć od jabłek. Jabłka pokroić w grubą kostkę, przełożyć do garnka, dodać cukier i rozparzyć przez ok. 10 minut, od czasu do czasu mieszając. Odstawić do przestudzenia.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia na stolnicę, dodać kawałeczki masła i cukier i szybko rozetrzeć w palcach (na coś w rodzaju kruszonki). Następnie dodać żółtka i szybko zagnieść gładkie ciasto. Jeśli ciasto będzie się bardzo kleić do rąk, dodać więcej mąki. Gładkie ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię aluminiową i odstawić do lodówki na ok. 20 min.
Piekarnik rozgrzać do 180 st. C (góra/dół), foremkę wyłożyć papierem do pieczenia (moja miała 25x35 cm i beza wyszła mi dosyć niska, jeśli zależy wam na wysokim cieście, użyjcie mniejszej formy). Dno formy wylepić ciastem, na wierzchu rozłożyć jabłka. Beza nie lubi stać, więc najlepiej ubić białka, kiedy spód i jabłka będą już gotowe w foremce.
Białka ubić na sztywno, następnie po łyżeczce dodawać cukier, ciągle ubijajac. Na koniec dodać łyżkę mąki ziemniaczanej i krótko zmiksować.
Gotową bezę wyłożyć na jabłka. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 15 min. Następnie piekarnik skręcić do 120 st.C i piec przez kolejne 25 min. Po tym czasie ciasto dopiec od spodu, przestawiając piekarnik na 170 st.C. i piec jeszcze przez 15 minut. Jeśli beza za bardzo brązowieje, ciasto można przykryć od góry kawałkiem folii aluminiowej.
Przed krojeniem ciasto przestudzić.
Smacznego!
Chciałoby się choć jeden kawałeczek...
OdpowiedzUsuńCzęstuj się !! ;)
UsuńBardzo smakowita!
OdpowiedzUsuń