Najmilej jest, kiedy Kami ma dylemat, czy na walentynkową kolację zrobić makaron z suszonymi pomidorami, z kurczakiem i pesto, czy z bakłażanem. Kiedy Kasia (mój pierwszy i najwierniejszy czytelnik) dzwoni, że dawno niczego nowego na blogu nie było i zawsze śledzi dokładnie każdy wpis. Kiedy babcia (mentorka!) pisze maile, że ugotowała coś 'mojego', kiedy słyszę, że zdjęcia są co raz lepsze, kiedy z dziewczynami w pracy od rana rozmawiamy o jedzeniu. Kiedy Niusia przyjeżdża na kolejny deser przygotowany specjalnie dla niej. Kiedy przeglądając statystyki widzę, że odsłon było już sporo ponad 100 tysięcy. Kiedy dostaję maile od blogowych koleżanek, rady i pytania w komentarzach. Kiedy Ala prosi, żebym upiekła specjalnie dla niej waniliową chałkę.
SKŁADNIKI:
- 600 g mąki pszennej (typ 550)
- 40 g świeżych drożdży
- 300 ml ciepłego mleka (ale nie gorącego!)
- 50 g cukru
- 50 g stopionego i przestudzonego masła
- 2 łyżeczki esencji waniliowej
- 1 łyżeczka soli
- 2 jajka
- 1 żółtko do posmarowania
- 2 łyżeczki brązowego cukru do posypania
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek, wkruszyć drożdże. Zasypać je łyżeczką cukru, zalać 2-3 łyżkami mleka i oprószyć odrobiną mąki. Przykryć ściereczką i odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce (przy kaloryferze), aż drożdże zaczną pracować. Stopione masło wymieszać z cukrem, dodać wanilię,sól, dwa jajka i dokładnie wymieszać. Tę mieszaninę oraz ciepłe mleko wlać do mąki z drożdżami i zagnieść gładkie ciasto (około 5 minut). Gotowe ciasto przykryć ściereczką i odstawić na około godzinę w ciepłe miejsce. Wyrośnięte ciasto zagnieść chwilę, przełożyć na stolnicę oprószoną mąką, podzielić na trzy równe części i każdą zrolować w długi wałek. Z trzech kawałków zapleść warkocz, oba końce dobrze skleić razem i podwinąć pod spód. Chałkę ułożyć na blaszce do pieczenia, posmarować żółtkiem i posypać cukrem. Piec w temp. 200 st. C. przez 25- 30 minut. Ostudzić przed krojeniem.
Na podstawie chałki waniliowej z książki 'Domowy chleb, bułki i bułeczki'.
Piękna ,rumiana,pyszna!
OdpowiedzUsuńDo masła,dżemu,herbaty,mleka...
Smacznego!
Jaka piękna;) Na śniadanko taką bym nie pogardziła;)
OdpowiedzUsuńo samych przyjemnych rzeczach piszesz.. :-) a i chałka ładna taka!
OdpowiedzUsuńKocham chałki! Do niej konfitura, masełko, kakao, zimne mleko i jestem w niebie. I zaczynam śpiewać heaven is a place on earth :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńjaka śliczna i pyszna na pewno! o smaku wanilii jest najmilsza!
OdpowiedzUsuń:) Masz rację.... wtedy jest najmilej... Piękna chałeczka :)
OdpowiedzUsuńChałka waniliowa - marzenie!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale. Jeszcze nigdy nie robiłam chałki, muszę się w końcu zabrać :D
OdpowiedzUsuńZachwycajaca! Taka rumiana, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia.. już od samego patrzenia nabrałam ogromnej ochoty na kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam się niesamowicie głodna przez Ciebie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana-banana
www.gastronomygo.blogspot.com
teraz z masłekiem i dżemikiem bym taka zjadła :)
OdpowiedzUsuńJaka wielka! Jaka piękna! I wierz mi lub nie, ale czuję jak cudnie pachnie... :)
OdpowiedzUsuńAle narobilas mi smaku!! :) Az czuje jej zapach i smak! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo!
Zrobiłam i szczerze, wyszła najlepsza jaką w życiu jadłam. (korzystałam już z 5 różnych przepisów)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
Usuń