---
Jeśli na bieżąco śledzicie bloga lub facebook siłysmaku (o tu), wiecie, że ostatnio miałam przyjemność uczestniczyć razem z Fundacją Szkoła na Widelcu w warsztatach kulinarnych, organizowanych w ramach kampanii "Pora na pomidora". Przyznam szczerze, że miałam naprawdę ogromną tremę. Prowadziłam już co prawda warsztaty dla dzieciaków, na co dzień też się tym zajmuję, ale praca z wymagającą młodzieżą przerażała mnie maksymalnie. Nie było mowy o pomyłce czy wpadce, bo młodzi ludzie na pewno zaraz to wytkną.
Moje pierwsze warsztaty odbyły się w jednym z warszawskich gimnazjów na Mokotowie. Każde warsztaty podzielone są na część teoretyczną, opartą na prezentacji i rozmowie z młodzieżą oraz wspólnym gotowaniu. Wykład dla młodzieży poprowadziła Dietetyczka Fundacji Szkoła na Widelcu - Katarzyna Pieczyńska. Okazało się, że młodzież niewiele wie o polskich warzywach i owocach, a większości nawet nie jadła. Kiedy Kasia pokazała im seler naciowy, nikt z całej grupy nie potrafił go nazwać! Szczerze? Byłam załamana! To nie są już małe dzieci, tylko prawie dorośli ludzie, którzy nie zwracają uwagi na to co jedzą, jak i skąd to jedzenie pochodzi. Część z nich nie była nawet zainteresowana wykładem.
Trochę lepiej było z gotowaniem! Chociaż na początku młodzież nie była zachwycona menu, które dla nich przygotowaliśmy, szybko założyła fartuchy i zabrała się do pracy. W miarę upływającego czasu, co raz bardziej angażowali się w przydzieloną im pracę i chętniej wykonywali poszczególne zadania. Nie powiem, ulżyło mi ;)
Przygotowaliśmy razem pyszną zupę krem z dyni i gruszki, hummus z czerwonymi burakami oraz pesto pietruszkowym i świeżymi warzywami, sałatkę z soczewicy i pomidorów oraz budyń jaglany z duszonymi śliwkami i musem malinowym. Chociaż młodzież nie do wszystkich smaków była przekonana, to sukcesem jest, że w ogóle odważyli się spróbować! Znalazło się również kilka takich osób, które pomimo tego, że pierwszy raz próbowały pewnych dań, były nimi zachwycone i obiecały, że powtórzą to w domu! To dla mnie naprawdę duży sukces!
Okazało się, że młodzież z dużego miasta, gdzie wszystkie warzywa i owoce dostępne są codziennie na wyciągnięcie ręki, tak naprawdę nie do końca ma o nich pojęcie! Na pytanie ile osób ma dziś ze sobą w szkole jakiś owoc, rękę podniosły może dwie, chociaż wszyscy deklarowali, że je lubią. Dlatego tym bardziej uważam, że takie kampanie są szalenie potrzebne! Pokazywanie młodzieży, że są inne drogi niż odgrzewana pizza, że warzywa i owoce dają mnóstwo możliwości, można je pysznie przygotować i pięknie podać, naprawdę przynosi rezultaty. Głęboko wierzę, że dzięki temu zaczną chociaż w małym stopniu zwracać uwagę na to co jedzą i w jaki sposób. A może opowiedzą o tym młodszemu rodzeństwu, rodzicom i znajomym? Trzymam za nich mocno kciuki!
Działania sfinansowane ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw. Organizatorem kampanii jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Więcej informacji na stronie internetowej kampanii oraz na profilu na Facebooku:
www.poranapomidora.com
www.facebook.com/PoranaPomidora