Przepis na ten makaron pojawił się na blogu już kilka lat temu. Od tamtego czasu korzystałam z niego wielokrotnie, bo to jedno z moich ulubionych połączeń! Tym razem jednak przygotował je mój brat (czym niesamowicie mnie zaskoczył!) i postanowiłam przypomnieć go i Wam!! Idealne danie na ciepłe wieczory, bo przygotowania zajmą Wam chwilę i nie musicie spędzać mnóstwa czasu w kuchni. Przy okazji przepis uzupełnię kilkoma radami (nie tylko dla płci męskiej) dla początkujących kucharzy :) Mam nadzieję, że ta forma Wam się spodoba! Przepis pochodzi z książki Jamiego Olivera "Każdy może gotować".
SKŁADNIKI:
(na 2 porcje)
- 10 cienkich plasterków wędzonego boczku lub dwa ok. 0,5 cm grubości
- ok. 3/4 szklanki zielonego groszku (mrożonego)
- ok. 1/3 szklanki startego parmezanu
- oliwa
- łyżka masła
- dwie łyżki poszatkowanej mięty (ok. 10-12 listków)
- 2 łyżki gęstej śmietany 18%
- sól, świeżo mielony pieprz
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- ok. 3 szklanek makaronu
(Wiem z doświadczenia, że początkującym kucharzom o wiele łatwiej jest gotować, kiedy wszystkie składniki są wcześniej przygotowane).
Przygotowanie składników:
- Boczek pokroić w kostkę lub cienkie paseczki. Kawałki boczku nie mogą być zbyt duże, żeby miał szansę ładnie się zrumienić. Jeśli kupiliście grube plastry boczku, należy odkroić skórkę, która znajduje się na końcu :)
- Odmierzyć odpowiednią ilość groszku (zamrożonego)
- Zetrzeć parmezan
- Poszatkować miętę
- Wycisnąć sok z cytryny i wyrzucić pestki
- wyjąć masło, oliwę i przyprawy
Gotowanie makaronu:
W dużym garnku zagotować wodę i osolić. Do gotującej dodać makaron i gotować według przepisu na opakowaniu. Makaron należy zacząć gotować, jednocześnie przygotowując sos, żeby sos i makaron były gotowe o jednej porze.
Przygotowanie sosu:
Na dużej pateli rozgrzać oliwę z łyżką masła. Przemieszać łyżką, żeby cała patelnia równomiernie pokryła się tłuszczem. Kiedy tłuszcz będzie już rozgrzany, wrzucić pokrojony boczek, doprawić świeżo mielonym pieprzem (nie za dużo, bo lepiej jest doprawić już skończony sos) i, co jakiś czas mieszając, smażyć aż stanie się chrupiący i złotobrązowy. Kiedy boczek stanie się chrupiący, na patelnię przełożyć groszek (nie trzeba go wcześniej rozmrażać) i dokładnie wymieszać z boczkiem. Podgrzewać, aż groszek stanie się miękki, ale nie rozgotowany (musi być jędry, ale taki, żeby łatwo można było wbić w ziarenka widelec). Kiedy groszek jest już odpowiednio przygotowany, dodać dwie łyżki śmietany i dokładnie wymieszać z boczkiem i groszkiem. Ja w tym momencie dodaję łyżkę wody z gotowania makaronu (zawiera skrobię, więc sos będzie rzadszy, ale nie płynny jak w przypadku zwykłej wody). Dodać miętę oraz doprawić solą i pieprzem.
Podawanie makaronu:
Makaron odcedzić na durszlaku, odlewając wcześniej ok. pół filiżanki wody z gotowania makaronu. Ugotowany makaron przełożyć na patelnie i dokładnie wymieszać z sosem (jeśli wiecie, że makaron nie zmieści się na patelni, przełóżcie go do dużego garnka i przelejcie sos). Wsypać parmezan, dodać sok z cytryny i jeszcze raz wymieszać.
Jeśli sos nie ma odpowiedniej konsystencji, jest za gęsty, dodajcie trochę wody z gotowania makaronu i rozrzedzcie go.
Podawać posypane parmezanem i udekorowane miętą!
Smacznego!!